sobota, 26 maja 2012

Mariawici w Pepłowie ( gm. Bodzanów, pow. płocki.)

Płockie Mazowsze wciąż mnie zauracza. Ciągle poznaję jego nie zbadane tajemnice oraz krajobraz tak zmienny i jednocześnie  nie podobny. Choć odległości nie są tak syberyjskie jak można by oczekiwać. Jest urozmaicony.Dlatego jest tak malownicze i zniewala z miesiąca na miesiąc.Fakt ten sprawia,że łączę się z nim coraz emocjonalniej. Czuję,że jestem u siebie.

Miejscowość Pepłowo oddalone od książęcego Płocka ok. 20 kilometrów znamionuje o jego urodzie. Przyciąga wędrowca i zbłąkanego podróżnika.A tutejsi ludzie jakoś bardziej są ludżcy i otwarci na rozmowę z przybyszem.Może wynika ono z tego,że znają oni rodzaj dyskryminacji i niezrozumienia.którego doświadczyli ich pradziadowie.

W Pepłowie znajduje się do dziś parafia Starokatolickiego Kościoła Mariawitów RP naw. św. Elżbiety NMP.Obejmuje ona obszar diecezji warszawsko-płockiej.Tutaj jest także kościół z 1907 roku, murowany z cegły.

Kościół Mariawitów w Pepłowie-Małoszynce.

Wejście główne świątyni.
Mariawityzm jest odłamem chrzescijaństwa.W latach 1905-1936 w płockiej prasie (  i nie tylko) nazywano ich pogardliwie " mankietnikami", od ich charakterystycznych mankietów przy rękawach na habitach oraz " kozłami" - od założycielki i duchowej opiekunki nazywanej  mateczką : Felicji Magdaleny Kozłowskiej.To właśnie jej miał się objawiać Jezus, lecz przez to,że sama te objawienia interpretowała Kościół Katolicki je odrzucił.

Nieopodal samej miejscowości pośród łąk i złącących się pól znajduje się mariawicki cmentarz grzebalny.Łączy on pokolenia wielu Mariawitów, często z różnych jego odłamów. A zatem śmierć nie odróżnia jednych od innych...Jego lokalność jest dla mnie zaletą.Prostota i skromność nagrobków nie razi tak jak współczesne molochy pomnikowe na katolickich nekropoliach.Jest w tym jakiś szczególny akt pamięci u tej społeczności.Szanują formę a nie wielkość na pokaz.
Wejście główne na cmentarzyk Mariawitów w Pepłowie.

BP. M. NATANAEL

Ks.Stefan Maria Paschalis Góra
Prob. Staro.Kat.Parafii Mariawitów
w Pepłowie.
Żył 68 lat. Zm. 22.VI. 1972 roku.
Tu spoczywają mariawiccy biskupi.Mało znani "księża",którzy dla swoich parafian nierzadko poświęcali całe swoje kapłańskie życie. Spacer między nimi był dla mnie rodzajem skupienia.Jakby cichym utwierdzaniem się w tym,aby nie oceniać innych z góry.Nie opluwać.
Polecam wszystkim to nietuzinkowe miejsce i otaczającą go aurę kontemplacji.
==========================================================
Z dedykacją dla Teresy i Marka Siwanowiczów  z Cekanowa za pouczającą wycieczkę. Było niezwykle magicznie. Dziękuję Wam!

3 komentarze:

  1. Moja babcia Konstancja z domu Wojcik pochodzila z Peplowa k. Plocka [ur.okolo 1870r] i tyle co slyszalem jej ojciec odsprzedal czy ofiarowal grunt pod kosciol w Peplowie.Zwracam sie do wszystkich szczegolnie Wojcikow z okolic Plocka o odezwanie sie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja babcia Konstancja z domu Wojcik pochodzila z Peplowa k. Plocka [ur.okolo 1870r] i tyle co slyszalem jej ojciec odsprzedal czy ofiarowal grunt pod kosciol w Peplowie.Zwracam sie do wszystkich szczegolnie Wojcikow z okolic Plocka o odezwanie sie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja babcia Konstancja z domu Wojcik pochodzila z Peplowa k. Plocka [ur.okolo 1870r] i tyle co slyszalem jej ojciec odsprzedal czy ofiarowal grunt pod kosciol w Peplowie.Zwracam sie do wszystkich szczegolnie Wojcikow z okolic Plocka o odezwanie sie.---Miroslaw Wojcik z Plocka pochodzacy z Kosina do Ciebie tez sie awracam. Bylem z Toba na wycieczce w Skiepem.. .,.,Sdziadek.

    OdpowiedzUsuń