Czy ktokolwiek kto takie kolorowe ''cholerstwo '' odpali zastanowił się kiedyś ile krzywdy i szkody robi przyrodzie ? Na tatrzańskich szlakach i przepaściach giną ze strachu kozice- po prostu w jakimś amoku one zwyczajnie biegną na ślepo , aby się roztrzaskać nad przepaścią. Takie przypadki odnotowuje się już od kilku lat. Wiele psów i kotów przeżywa gehennę w naszych czterech ścianach gdy próbują się schować przed strasznymi wybuchami i hałasem pod łóżkami, wannami i zakamarkami naszych domów. Znam to od podszewki, mój poprzedni pupil po prostu głupiał, trząsł się i skomlał Robił pod siebie puszczając mocz. A co z ptakami w mieście ? Uśpionymi w hibernacji nietoperzami ? Pewnie nic... Ci, dla których taka zabawa jest celem samym w sobie z pewnością nie zaprząta sobie tym głowy. Byleby było głośno i wesoło.
Plakat Tatrzańskiego Parku Narodowego ukazujący barbarzyński egoizm zapatrzonych w siebie idiotów . |
Apeluję, jeśli ktokolwiek z was ma odrobinę rozumu i współczucia dla zwierząt i ptactwa nie wystrzeliwujcie petard Szczególnie jeśli mieszkacie w pobliżu kompleksów leśnych , nieopodal rezerwatów przyrody i rzek. Proszę i błagam. To tylko chwila przyjemności zaś dla dziko żyjących zwierząt i domowych pupilków to wielomiesięczne dochodzenie do siebie. Będą one ginąć pod pędzącymi autami - nagle wyskakując na drogę. Wpadać w odrętwienie i szaleństwo zagrażające ich życiu.
Znam wielu z was deklarujących miłość do przyrody, mieszkających blisko lasu i jezior. Macie teraz okazję udowodnić samym sobie, że nie były to puste słowa. Proszę nie strzelajcie! Dajcie żyć innym .
Dziś z rana wyszedłem z psem na spacer do jaru Brzeźnicy. Na zboczach ujrzałem trzy sarny -wylęknione i spłoszone. Były na tyle ogłupiałe,że obszczekiwały się wkoło. To smutny i żałosny widok. Uświadomił mi jak niewiele potrzeba, żeby doprowadzić zwierzę dziko żyjące do stanu agonii i szaleństwa. Nikomu z was tego nie życzę.
Szczycę się tym, że nigdy w życiu nie odpaliłem żadnej petardy i racy ! Unikałem takiej zabawy. Wolę się dobrze napić, pośmiać i pobawić ale nie kosztem innych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz