Zawisła na wątłych ścięgnach
Brew z ościanej czaszki
W oczodole zimny otwór po kuli
Stapia białe błoto szpiku
Skrzypi ból na rozstajach dróg
Odpryski plam skuł mróz zabójcy
Cisza lasów we mgle.
- Płock, 1.04.2013
To chyba jakaś rozpacz, a nie melancholia :)
OdpowiedzUsuńMelancholie to masz tutaj.
Pewnie masz rację Darku. Jakoś tak ostatnio mam. Smuteczki też są do życia potrzebne... :)
OdpowiedzUsuńTo tylko Pan Dosmucacz wpadł na chwilę;-)
OdpowiedzUsuń” …To był smuteczek nieduży,melancholijka maleńka,rozpaczy nieznana moc… ”
Don Octavio
"Skrzypi ból na rozstajach dróg" - ładne Panie. A w komentarzach jeszcze Marek Grechuta i Starsi Panowie, się poetycko niezmiernie zrobiło. Tak lubię
OdpowiedzUsuńKotek