Mazowiecki strumyk z naturalnym szypotem-a obok odpad z folii...
Czy istnieje możliwość, że woda ma pamięć, albo uczucia? Czuje złe wibracje, albo niedobre myśli osoby, która traktuje ją źle? Ponad 20 lat temu japońscy naukowcy udowodnili, że tak właśnie jest...
Japoński naukowiec Masaru Emoto udowodnił bowiem naukowo, iż woda może
magazynować nie tylko informacje, ale również uczucia i stany
świadomości. Jej struktura krystaliczna zmienia się pod wpływem
otoczenia, wypowiadanych słów, a nawet myśli! Negatywne myśli dają
brzydki kryształ (lub wcale), pozytywne myśli - zaś piękny kryształ.
Dla wielu będzie to kolejny bzdet naukowy, jakich zresztą wiele. Kilka osób przez chwilę się zastanowi, a reszcie pozostanie to zupełnie obojętne. Od was zależy jak do tych rewelacji podejdziecie. Dla mnie jest w tym głęboki sens, więź, która łączy nas z wodą-od samych narodzin po kres naszego istnienia. Przecież ponad 90% naszego ciała to woda! Bez niej nie bylibyśmy w stanie żyć.
Nad Słupianką ...
To, co robimy z rzekami i jeziorami stanowi o naszym totalnym zaniku szacunku dla życia. Ścieki przemysłowe, nieszczelne szamba, wszelkiego rodzaju gówna i chemiczny syf wpuszczany do czystych zbiorników wodnych stanowi o naszym barbarzyństwie. Gwałt jest tym bardziej bezczelny, gdy z łożysk rzek wydobywamy żwir i piasek dewastując wszystko co ma jakiekolwiek znamiona życia biologicznego. Do tego budowa zapór i tam, betonowanie i wyprostowywanie brzegów. Wystarczy zobaczyć jak wygląda taka kloaka na Zalewie Włocławskim... Erozja zboczy, obsuwanie się skarp z zakłóconymi warunkami dla rolnictwa, bo przesuszona gleba nie jest w stanie rodzić. Oto efekty ludzkiej głupoty.
Wisła od ponad 200 lat była i jest regularnie wykorzystywana jako ściek. Najsampierw były to ścieki z naszych odchodów, potem nadszedł czas kopalń i notoryczne spuszczanie solanki bez ograniczeń. Każdy płocczanin pamięta ohydny smród ropopochodny spuszczany z pobliskiej rafinerii do Wisły. Złowione ryby śmierdziały ropą. Początek lat 80-tych ubiegłego wieku, należało do apogeum tego procederu!. A teraz mamy dewastację rzek poprzez jej prywatne zawłaszczanie oraz zrzucanie wszelakiego rodzaju gruzu i śmieci do wody.
W dolinie Rosicy...
Cóż dalej pisać. Ci, którym to zwisa i tak mają to w czterech literach. Odkrycie przez japońskich uczonych o właściwościach wody, co pamięta negatywną energię wydalaną przez człowieka raczej nie powinna dziwić. Jak ją traktujemy, taką ją otrzymujemy. Bez smaku i życiodajnych minerałów, które nam ludziom są niezbędne. Jak idioci biegniemy do sklepów i kupujemy źródlane podróbki, podczas, gdy wkoło moglibyśmy mieć to wszystko za darmo, jedynie szanując to, co jest pd naszymi nosami. Głupi i chciwi i tak tego nie pojmą..., idą na łatwiznę.
Obejrzyjcie ten krótki filmik, kto wie, może chociaż kilka osób pomyśli korzystając z uroków rzeki, jeziora lub jakiegoś źródełka w swojej okolicy. Doceni to, co ma u siebie.
Masaru Emoto byl absolwentem politologii z tytulem doktora "medycyny alternatywnej" nadanym przez Open International University for Alternative Medicine w Indiach. Ktory mozna dostac juz za 500 dolarow. Dzielo psedonaukowca z tytulem znachora skomentowal Dwight Garner w The New York Times Book Review piszac ze jego lektura stanowi niesamowite wyzwanie dla kondycji psychicznej czytelnikow.
http://en.wikipedia.org/wiki/Masaru_Emoto
Jesli autorowi bloga poza tym nic nie dolega to wypada zyczyc
Widzę , że etatowe trolle są na posterunkach. Problemem jest tylko to panowie , że na temat pa mięci wody badania prowadzone są obecnie w kilku poważnych instytucjach naukowych, a wyniki uzyskane przez Masaru Emoto zostały już wielokrotnie potwierdzone. Widać wyraźnie zgodnie z powiedzeniem jesteś tym co spożywasz. Wy jak widać spożywacie wodę o pogorszonej jakości , stąd i pogorszona jakość Waszego rozumowania.
Normalność jest pojęciem względnym. Nie mnie oceniać stanu umysłowego Emoto, kiedy zrobiłem wpis o wodzie, to jedynie z faktu, ażeby ukazać niektórym brak szacunku dla wody-rzek, jezior, mórz i oceanów.
Czy to, że woda przechowuje stany świadomości jestem pewny... Mogę być wariatem, niech będzie.
Sławku żyjemy w epoce lemingów, wiec bzdurnymi komentarzami nawet nie przejmuj się i nie odpowiadaj. Oni są tym co spożywają zarówno jako pożywienie jak i papkę ze szklanego ekranu, oraz innych mediów. Studia pokończyli pracując jako sprzedawcy w marketach lub galeriach, płatne studia. Niestety zapłacili za nie i swoje dyplomy o wiele więcej niż Masaru Emoto, stąd ta dzika zawiść i atak , gdyż on już na wstępie okazał się o wiele mądrzejszy od nich, a następnie potwierdził to swoimi badaniami nad wodą . Ich życie to nieustający wyścig szczurów do momentu gdy komunikują im : pan, pani wypaliliście się już , wiec dziękujemy. Pisz wiec spokojnie dalej nie zważając na stado.
Mozna prosic o adresy tych "powaznych instytucji naukowych" gdzie kontynuowane sa "badania" japonskiego znachora ?
W kwestii przyznania sie do bycia wariatem - samo w sobie jest nieszkodliwym lecz wariata wypada:
- sie bac - miec nad nim litosc
Najczesciej niestety ludzie sie z niego smieja. I z reszty kolka rozancowego holdujacego irracjonalnym bzdetom - tak samo.
Zdarzalo sie w przeszlosci, ze wysmiewane poglady przetrwaly probe czasu i okazaly sie w swietle empirycznych doswiadczen uzasadnionymi i racjonalnymi. Zdarzalo sie. Ale bardzo rzadko. Najczesciej bylo i jest odwrotnie.
Coś tam obiło mi się o uszy. Biotechnologia zajmuje się wodą. Zdaje się że ktoś wymyślił bioprocesory w oparciu o pamięć organiczną, ale to już dekadę temu było i do dzisiaj w tym temacie cisza. Nie mniej jednak woda uczestniczy w życiu komórek odpowiddzialnych za myślenie. Zła gospodarka wodna (picie hektolitrów cola coli) powoduje złą kondycję umysłu- ociężałość i spowodowana tym frustracja a nawet agresję (przyczyna morderstw dokonywanych przez nastolatków w USA?). A tak serio- wydaje mi się że woda ma pamięć molekularną ale krótkotrwałą. Przepłynięcie delfina pozostawia po sobie ślad. Jest to informacja, bardzo nie stabilna i krótkotrwała, ale jednak. Po przepłynięciu delfina pozostaje pewnie jakiś ładunek elektryczny którego natężenie można zbadać i oszacować. Jego nateżenie oraz substancje jakie wydziela delfin przez skórę mówią nam o jego zdrowiu, emocjach. Pamięć wody rozumiem też jako chemiczny ślad. Woda która zalega w łegu jesionowo olszowym ma zapisaną w sobie informację o ilości zwierząt które ją piły, o organizmach które latem w niej żyły, jak umarły i co stało się substancją organiczną po ich rozkładzie. A patrząc transcendentalnie- z wody w leśnej sadzawce można dowiedzieć się jak bardzo cierpiała ludzka niewiasta- po ilości łez które do niej skapywały. O zasmarkanym nosie nie wspomnę :)
„ Mozna prosic o adresy tych "powaznych instytucji naukowych" gdzie kontynuowane sa "badania" japonskiego znachora ?
W kwestii przyznania sie do bycia wariatem - samo w sobie jest nieszkodliwym lecz wariata wypada:
- sie bac - miec nad nim litosc
Najczesciej niestety ludzie sie z niego smieja. I z reszty kolka rozancowego holdujacego irracjonalnym bzdetom - tak samo.
Zdarzalo sie w przeszlosci, ze wysmiewane poglady przetrwaly probe czasu i okazaly sie w swietle empirycznych doswiadczen uzasadnionymi i racjonalnymi. Zdarzalo sie. Ale bardzo rzadko. Najczesciej bylo i jest odwrotnie.”
Proponuję pogłębić trochę swoją wiedze , zanim następnym razem weźmiesz się za trolowanie i obrażanie kogokolwiek. To co tu wstawiłem to tylko efekt bardzo krótkich poszukiwań.
http://www.eioba.pl/a/1snl/pamiec-wody-fakt-czy-bzdura http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-udowodnili-ze-woda-posiada-pamiec-biologiczna http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/66384,herezje-w-nauce-pamiec-wody http://elkiblog.pl/index.php/pamiec-wody/ http://www.nieznanyswiat.pl/nieznany-%C5%9Bwiat/artyku%C5%82y/1063-bp a co maja na ten temat do powiedzenia najpoważniejsze pisma naukowe, choćby takie jak Nature ? Myślę , że wiesz kolego jak wygląda procedura opublikowania w tym piśmie jakiegoś artykułu? Jeżeli nie, to poszukaj, zamiast wypisywać swoje mądrosci tutaj. http://www.nature.com/news/2004/041004/full/news041004-19.html
Badania na temat pamięci wody prowadzone są również na Aerospace Institute of the University of Stuttgart w Niemczech Link: http://themindunleashed.org/2013/07/new-research-supports-theory-that-water.html Na początek powinno chyba wystarczyć .
Co do reszty Twojego postu nawet nie będę się wypowiadał , gdyż ma on na celu tylko trolowanie. Czytelnikom proponuje poszukać na własną rękę , znajdziecie o wiele więcej materiałów na temat wody.
Nie wiem czy woda ma "pamięć" molekularną, ale wiem na pewno, że jak się do niej syf wpuści, to bardzo trudno go z niej wydobyć, a w międzyczasie zatruwa wszystko co w tej wodzie żyje i okolicę. Tak trudno to zrozumieć? A "poważne instytucje naukowe" nich się zajmą tymi, którzy ten syf do wody wpuszczają i wyjaśnią dlaczego? Zazwyczaj jednak "poważne instytucje naukowe" wykazują, że ów syf jest stosunkowo nieszkodliwy i można walić go więcej i więcej. To się m.in. nazywa ocena oddziaływania na środowisko - kto więcej zapłaci dostanie taką jaką chce.
To artykul niejakiego Janusza Dabrowskiego gdzie przewija sie m.in
http://de.wikipedia.org/wiki/Jacques_Benveniste
pseudonaukowiec
artykul w Nature przytaczany przez Aninima to "klepsydra" gdzie wyraznie mowa o B. jako szarlatanie ktorego eksperymentow nie udalo sie nikomu powtorzyc.
Dalej:
Samuel Hahnemann - "wynalazca homeopatii"
i dobrze znany Darkowi Japonczyk.
Aerospace Institute of the University of Stuttgart - nie ma takiej instytucji.
Jest ITLR Institute of Aerospace Thermodynamics
Prof. Dr.-Ing. habil. Bernhard Weigand
Pfaffenwaldring 31 70569 Stuttgart
+49 (0) 711 685-62318 +49 (0) 711 685-62317
Institute of Aerospace Thermodynamics (ITLR)
ten link to podanie za posrednictem jakies rosyjskiej strony informacji o badaniach
Żeby niepotrzebnie nie przedłużać : pij nadal kolego swoją kranówę i wodę z butli z marketu. Ile kosztuje ożywienie wody? Odpowiem tak : nic nie kosztuje. Wystarczy do każdej nalanej do czajnika porcji wody do gotowania, na herbatę czy kawę, wrzucić mała kosteczkę lodu. Struktura wody mając wzorzec w postaci rozmrażającej się owej kostki powróci samoistnie do właściwej. To informacja oczywiście nie dla Ciebie, Ty pij nadal to co Ci serwują . PS. Nie nazywam się Dąbrowski.
Slyszalem, ze lepsze efekty daje trzykrotne odmowienie Zdrowas Maryjo . Co juz dosc dawno dowiedli radzieccy uczeni. Poza tym nie zawsze i nie wszedzie jest lod po reka........
Jesli sobie uswiadomic, ze niektorzy z tego stadka zyja ze swiadczenia uslug w postaci ekspertyz przyrodniczych to szanownym klientom wypada tylko zyczyc.....zdrowko !!!!
"Dla wielu będzie to kolejny bzdet naukowy, jakich zresztą wiele. Kilka osób przez chwilę się zastanowi, a reszcie pozostanie to zupełnie obojętne. Od was zależy jak do tych rewelacji podejdziecie."
Dlatego ja zawsze sikam do wody, żeby przełamać tę negatywną pamięć wody swoją pozytywną aurą, nazywa się to urynoterapia :)
OdpowiedzUsuńA jak inni sikają do tej samej wody, to też ci wychodzi na zdrowie?
UsuńZatem pozostaje życzyć dużo zdrówka i dobrego samopoczucia :)
OdpowiedzUsuńMasaru Emoto byl absolwentem politologii z tytulem doktora "medycyny
OdpowiedzUsuńalternatywnej" nadanym przez Open International University for Alternative Medicine w Indiach. Ktory mozna dostac juz za 500 dolarow. Dzielo psedonaukowca z tytulem znachora skomentowal Dwight Garner w The New York Times Book Review piszac ze jego lektura stanowi niesamowite wyzwanie dla kondycji psychicznej czytelnikow.
http://en.wikipedia.org/wiki/Masaru_Emoto
Jesli autorowi bloga poza tym nic nie dolega to wypada zyczyc
Szczesliwego Nowego Roku !!!
Widzę , że etatowe trolle są na posterunkach. Problemem jest tylko to panowie , że na temat pa mięci wody badania prowadzone są obecnie w kilku poważnych instytucjach naukowych, a wyniki uzyskane przez Masaru Emoto zostały już wielokrotnie potwierdzone. Widać wyraźnie zgodnie z powiedzeniem jesteś tym co spożywasz. Wy jak widać spożywacie wodę o pogorszonej jakości , stąd i pogorszona jakość Waszego rozumowania.
UsuńNormalność jest pojęciem względnym. Nie mnie oceniać stanu umysłowego Emoto, kiedy zrobiłem wpis o wodzie, to jedynie z faktu, ażeby ukazać niektórym brak szacunku dla wody-rzek, jezior, mórz i oceanów.
OdpowiedzUsuńCzy to, że woda przechowuje stany świadomości jestem pewny... Mogę być wariatem, niech będzie.
Dosiego Nowego roku życzę.
Sławku żyjemy w epoce lemingów, wiec bzdurnymi komentarzami nawet nie przejmuj się i nie odpowiadaj. Oni są tym co spożywają zarówno jako pożywienie jak i papkę ze szklanego ekranu, oraz innych mediów. Studia pokończyli pracując jako sprzedawcy w marketach lub galeriach, płatne studia. Niestety zapłacili za nie i swoje dyplomy o wiele więcej niż Masaru Emoto, stąd ta dzika zawiść i atak , gdyż on już na wstępie okazał się o wiele mądrzejszy od nich, a następnie potwierdził to swoimi badaniami nad wodą . Ich życie to nieustający wyścig szczurów do momentu gdy komunikują im : pan, pani wypaliliście się już , wiec dziękujemy.
UsuńPisz wiec spokojnie dalej nie zważając na stado.
Mozna prosic o adresy tych "powaznych instytucji naukowych" gdzie kontynuowane sa "badania" japonskiego znachora ?
OdpowiedzUsuńW kwestii przyznania sie do bycia wariatem - samo w sobie jest nieszkodliwym lecz wariata wypada:
- sie bac
- miec nad nim litosc
Najczesciej niestety ludzie sie z niego smieja. I z reszty kolka rozancowego holdujacego irracjonalnym bzdetom - tak samo.
Zdarzalo sie w przeszlosci, ze wysmiewane poglady przetrwaly probe czasu i okazaly sie w swietle empirycznych doswiadczen uzasadnionymi i racjonalnymi. Zdarzalo sie. Ale bardzo rzadko.
Najczesciej bylo i jest odwrotnie.
Bredzisz człecze :)
OdpowiedzUsuńTo bredniami jest uprzejma prosba o adres "powaznych instytucji naukowych " ????
OdpowiedzUsuńDziwne.
Coś tam obiło mi się o uszy. Biotechnologia zajmuje się wodą. Zdaje się że ktoś wymyślił bioprocesory w oparciu o pamięć organiczną, ale to już dekadę temu było i do dzisiaj w tym temacie cisza. Nie mniej jednak woda uczestniczy w życiu komórek odpowiddzialnych za myślenie. Zła gospodarka wodna (picie hektolitrów cola coli) powoduje złą kondycję umysłu- ociężałość i spowodowana tym frustracja a nawet agresję (przyczyna morderstw dokonywanych przez nastolatków w USA?). A tak serio- wydaje mi się że woda ma pamięć molekularną ale krótkotrwałą. Przepłynięcie delfina pozostawia po sobie ślad. Jest to informacja, bardzo nie stabilna i krótkotrwała, ale jednak. Po przepłynięciu delfina pozostaje pewnie jakiś ładunek elektryczny którego natężenie można zbadać i oszacować. Jego nateżenie oraz substancje jakie wydziela delfin przez skórę mówią nam o jego zdrowiu, emocjach. Pamięć wody rozumiem też jako chemiczny ślad. Woda która zalega w łegu jesionowo olszowym ma zapisaną w sobie informację o ilości zwierząt które ją piły, o organizmach które latem w niej żyły, jak umarły i co stało się substancją organiczną po ich rozkładzie. A patrząc transcendentalnie- z wody w leśnej sadzawce można dowiedzieć się jak bardzo cierpiała ludzka niewiasta- po ilości łez które do niej skapywały. O zasmarkanym nosie nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Szacunek :)
UsuńKoledze który napisał coś takiego :
OdpowiedzUsuń„ Mozna prosic o adresy tych "powaznych instytucji naukowych" gdzie kontynuowane sa "badania" japonskiego znachora ?
W kwestii przyznania sie do bycia wariatem - samo w sobie jest nieszkodliwym lecz wariata wypada:
- sie bac
- miec nad nim litosc
Najczesciej niestety ludzie sie z niego smieja. I z reszty kolka rozancowego holdujacego irracjonalnym bzdetom - tak samo.
Zdarzalo sie w przeszlosci, ze wysmiewane poglady przetrwaly probe czasu i okazaly sie w swietle empirycznych doswiadczen uzasadnionymi i racjonalnymi. Zdarzalo sie. Ale bardzo rzadko.
Najczesciej bylo i jest odwrotnie.”
Proponuję pogłębić trochę swoją wiedze , zanim następnym razem weźmiesz się za trolowanie i obrażanie kogokolwiek. To co tu wstawiłem to tylko efekt bardzo krótkich poszukiwań.
http://www.eioba.pl/a/1snl/pamiec-wody-fakt-czy-bzdura
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-udowodnili-ze-woda-posiada-pamiec-biologiczna
http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/66384,herezje-w-nauce-pamiec-wody
http://elkiblog.pl/index.php/pamiec-wody/
http://www.nieznanyswiat.pl/nieznany-%C5%9Bwiat/artyku%C5%82y/1063-bp
a co maja na ten temat do powiedzenia najpoważniejsze pisma naukowe, choćby takie jak Nature ? Myślę , że wiesz kolego jak wygląda procedura opublikowania w tym piśmie jakiegoś artykułu? Jeżeli nie, to poszukaj, zamiast wypisywać swoje mądrosci tutaj.
http://www.nature.com/news/2004/041004/full/news041004-19.html
Badania na temat pamięci wody prowadzone są również na Aerospace Institute of the University of Stuttgart w Niemczech
Link: http://themindunleashed.org/2013/07/new-research-supports-theory-that-water.html
Na początek powinno chyba wystarczyć .
Co do reszty Twojego postu nawet nie będę się wypowiadał , gdyż ma on na celu tylko trolowanie. Czytelnikom proponuje poszukać na własną rękę , znajdziecie o wiele więcej materiałów na temat wody.
Sporo badań nad wodą prowadzą Rosjanie - tam nikt się z tego nie śmieje nawet w najpoważniejszych instytutach badawczych.
UsuńNie wiem czy woda ma "pamięć" molekularną, ale wiem na pewno, że jak się do niej syf wpuści, to bardzo trudno go z niej wydobyć, a w międzyczasie zatruwa wszystko co w tej wodzie żyje i okolicę. Tak trudno to zrozumieć?
OdpowiedzUsuńA "poważne instytucje naukowe" nich się zajmą tymi, którzy ten syf do wody wpuszczają i wyjaśnią dlaczego?
Zazwyczaj jednak "poważne instytucje naukowe" wykazują, że ów syf jest stosunkowo nieszkodliwy i można walić go więcej i więcej. To się m.in. nazywa ocena oddziaływania na środowisko - kto więcej zapłaci dostanie taką jaką chce.
Ale wam odbija.........
OdpowiedzUsuńhttp://www.eioba.pl/a/1snl/pamiec-wody-fakt-czy-bzdura
To artykul niejakiego Janusza Dabrowskiego gdzie przewija sie m.in
http://de.wikipedia.org/wiki/Jacques_Benveniste
pseudonaukowiec
artykul w Nature przytaczany przez Aninima to "klepsydra" gdzie wyraznie mowa o B. jako szarlatanie ktorego eksperymentow nie udalo sie nikomu powtorzyc.
Dalej:
Samuel Hahnemann - "wynalazca homeopatii"
i dobrze znany Darkowi Japonczyk.
Aerospace Institute of the University of Stuttgart - nie ma takiej instytucji.
Jest
ITLR
Institute of Aerospace Thermodynamics
Prof. Dr.-Ing. habil. Bernhard Weigand
Pfaffenwaldring 31
70569 Stuttgart
+49 (0) 711 685-62318
+49 (0) 711 685-62317
Institute of Aerospace Thermodynamics (ITLR)
ten link to podanie za posrednictem jakies rosyjskiej strony informacji
o badaniach
http://www.awi.de/de/aktuelles_und_presse/pressemitteilungen/detail/item/englisch_einsetzen/?cHash=cb3de3e74864ef91543db0cc3f79f386
Borisa Kocha o "chemicznej pamieci wody", ktore z bzdetami posuwanymi przez Darka i jego Japonczyka absolunie nic nie maja do czynienia.
http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/66384,herezje-w-nauce-pamiec-wody
to sa pierdoly pociskane o
http://de.wikipedia.org/wiki/Jacques_Benveniste
Dwukrotnym laureacie satyrycznej nagrody Nobla nawiasem mowiac.
http://elkiblog.pl/index.php/pamiec-wody/
Tutaj znowu pojawia sie Darkowy Japoniec oraz...
Prof. Luca Montagniera
http://de.wikipedia.org/wiki/Luc_Montagnier
Montagniers Behauptungen sind wegen ihrer angeblichen Nähe zur Wassergedächtnislehre der zeitgenössischen Homöopathie stark umstritten.
Bez komentarza.
Wasz zawsze wierny troll......
PS.
Panie Dabrowski - ile kosztuje ozywienie wody ktora plynie u obywatela
z kranu ?
"Darkowi Japończyk"
UsuńCoś nie tak z oczami masz czy z główką trollu, gdzie tu pisałem o jakimkolwiek japończyku?
OdpowiedzUsuńWłosy
Rzeka przepływa
między oczami ryb
jak tęcza
albo nie zagojone cięcie po nożu
Pływają po niej
wielkie serca baobabów
koła wozów
a także ciężkie kandelabry
rogów utopionych jeleni
Moje łzy
jak okruchy chińskiej porcelany
toną wirując powoli
Edward Stachura.
Żeby niepotrzebnie nie przedłużać : pij nadal kolego swoją kranówę i wodę z butli z marketu.
OdpowiedzUsuńIle kosztuje ożywienie wody?
Odpowiem tak : nic nie kosztuje.
Wystarczy do każdej nalanej do czajnika porcji wody do gotowania, na herbatę czy kawę, wrzucić mała kosteczkę lodu. Struktura wody mając wzorzec w postaci rozmrażającej się owej kostki powróci samoistnie do właściwej.
To informacja oczywiście nie dla Ciebie, Ty pij nadal to co Ci serwują .
PS. Nie nazywam się Dąbrowski.
Slyszalem, ze lepsze efekty daje trzykrotne odmowienie Zdrowas Maryjo .
OdpowiedzUsuńCo juz dosc dawno dowiedli radzieccy uczeni. Poza tym nie zawsze i
nie wszedzie jest lod po reka........
Jesli sobie uswiadomic, ze niektorzy z tego stadka zyja ze swiadczenia
uslug w postaci ekspertyz przyrodniczych to szanownym klientom
wypada tylko zyczyc.....zdrowko !!!!
Lód nie zawsze, ale dyżurny pajacowaty troll praktycznie zawsze pod nowym wpisem :)
UsuńWiec odmawiaj swoje zdrowaśki, tymczasem świat idzie naprzód i jednak bada wodę, oraz odkrywa co nie c o.
Usuńlink: http://physics.aps.org/story/v19/st19
link: http://journals.aps.org/prl/abstract/10.1103/PhysRevLett.98.247401
"Dla wielu będzie to kolejny bzdet naukowy, jakich zresztą wiele. Kilka osób przez chwilę się zastanowi, a reszcie pozostanie to zupełnie obojętne. Od was zależy jak do tych rewelacji podejdziecie."
OdpowiedzUsuńNic dodac nic ujac.
A bzdet pozostanie bzdetem.....
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń