czwartek, 4 października 2012

Mykoflora Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego.

Starodrzew lasów płocko - gostynińskich, coraz rzadszy przykład naturalnych ekosystemów leśnych na Mazowszu.

Na obszarze Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego spotkać można wiele interesujących gatunków flory mikologicznej. Co prawda daleko jej do puszczańskich różnorodności i ilości ich występowania .  To wszystko zależy od danego siedliska i warunków leśnych wyróżniających teren na którym występują. Na niewielkich płatach lasów grądowo-łęgowych naszego parku miałem tą przyjemność napotkać grzyby preferujące takie warunki. Powalone kłody, pnie i gęsty podszyt z krzewów stanowią ich ostoje siedliskowe. Poniżej przedstawiam zaledwie kilka egzemplarzy spotkanych z okolic Płocka.

Jeden z przedstawicieli świata mykologii rosnący na zmurszałych gałęziach starych dębów.  
A ta rodzinka porasta dno starych grądów.


Kapeluszniki rosnące w lesie sosnowo-grabowym.
Osobnym i mało poznanym światem mykoflory są także wątrobowce i porosty.Często są one bliskie i wzajemnie dzielą wspólne warunki egzystencji. Dzielą  je natomiast klasy, podgrupy i rodziny w świecie nauki. Poniżej zamieszczam fotkę takiego jegomościa. Rósł na ocienionym stanowisku zmurszałego pnia jawora. Przepiękny okaz futrzaka ...

Puszysta doskonałość...

Leśna wolność.
Jak zauważyliście nie miałem celu przedstawienia grzybów i im podobnych pobratymców z punktu widzenia typowego ich zbieracza . To zamierzone z mojej strony. Nie silę się też na naukowe określanie napotkanych przeze mnie gatunków. Naukowców mamy na pęczki. Niech się mądrzą i tak z tego mały pożytek...

Celem nadrzędnym było ukazanie,że tzw. ''psie grzyby '' także są wartością lasów. Szczególnie lasu naturalnego, gdzie przyroda sama sobie jest panią. Na wyizolowanych starodrzewach Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego są one jego największym bogactwem. Świadczą o tym,że las jest zdrowy i spełnia swoją rolę w ekosystemie naszego regionu. Bez zbędnych pseudo poprawiaczy przyrody!!!

W książce autorstwa Łukasza Łuczaja pt. '' W dziką stronę '' znalazłem mądry i niestety wciąż aktualny cytat. Bardzo on mną poruszył...  Cytuję :

'' Las gospodarczy żyje eutanazją - wszystkie drzewa umierają tak samo - pod piłami, kiedy przychodzi ich czas. ''

Ów zdanie można dołączyć do sytuacji starych i osamotnionych ludzi w naszym kraju. Oni także wyczekują wyroku. Tak też jest z polskimi lasami gospodarczymi- ciąć!, bo będzie zysk, bo korniki się zalęgną, bo las trzeba wyprzątać. A gdzie w tym wszystkim przyroda.?

Dobrze jest pójść leśną drogą i patrzeć na las drzew większych od naszych małości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz