NIE WOLNO WYCINAĆ STARYCH DRZEW - film ukazujący ludzką pazerność

Choć film nie jest nowy,nic nie stracił na aktualności.Problem człowieczej gospodarki leśnej w starodrzewiach polskich lasów narasta.To,co z natury jest doskonałe próbuje się w perfidny sposób udoskonalać.Co śmieszniejsze ponoć dla dobra samej przyrody.
Puszcza Białowieska znika na naszych oczach.Ta dzika,ze złomami powalonych olbrzymów,z drapieżnikami jak ryś czy wilk,bo przecież zagrażają populacjom zwierzynie płowej.Oczywiście gdy myśliwi robią sobie rzeż niewiniątek -nie ma kłopotu...Puszcza się odrodzi.Ktoś powie,las i tak pozostanie,nie ma o co lamentować.Zapewne,tylko wówczas mam propozycję dla takich osób- zlikwidujmy Białowieski Park Narodowy,( choć teraz jego obszar to niewielki ułamek powierzchni puszczy),nie piszmy w folderach promocyjnych regionu,że tutaj jest pierwotny nizinny las w Europie.Bo wówczas tylko się ośmieszymy.
Ten film dedykuję dzikości i wolnej przestrzeni ducha.Wrażliwcom,dla których nie ilość się liczy i zysk ale potrzeba bycia w takich sanktuariach przyrody.Las pełen tyczek posadzonych w rządkach,to nie las,lecz ludzka pycha rządzenia wszystkim czym się da.
Mną nikt nie będzie manipulować. Miejmy odrobinę rozsądku...Starodrzewi naprawdę mamy w Polsce niewiele-i nie uwierzę,że dla ich dobra trzeba je przekształcać w zwykły kompleks leśny.Takich mamy wkoło na" pęczki".A i tam nie brak wolności dla ducha,bo postępująca urbanizacja na leśnych polanach zamienia je w działki rekreacyjne.Gdzie ma się rozmnażać zwierzyna,szukać ostoi spokoju,ciszy.
Może w specjalnych fermach hodowli ? Znając uczonych kretynów,pewnie nie jest to wykluczone.Unia Europejska z pewnością przekaże granty na tak szczytny cel.
I jak tu nie mieć ochoty uciec od takiego świata...