Kilka dni temu w młodym lesie wierzbowym, blisko od wiślanych brzegów znalazłem tego oto nieszczęśnika. Wisiał na rozdwojonej gałęzi praktycznie już z żebrami i resztką piór. Podejrzewam, że to żuraw lub czapla siwa, ale nie mam pewności. Dałem sobie spokój co do szczegółów. Może jakiś znawca dopomoże w identyfikacji ptaka-będę bardzo wdzięczny.
|
Biedaczysko-ale w naturze i tak bywa.
|
Okolica, w którym znalazłem ptaka, to typowy wierzbowo-topolowy łęg z mozaiką śródleśnych oczek wodnych i przesuszonych bagien. To efekt tegorocznej suszy. W nurcie wiślanym znajduje się kilka piaszczystych mielizn. Zasiedla je kilka czernic, krzyżówek oraz stadka kormoranów. Czasem widuję bielika.
|
Miejsce śmierci ptaka... |
Martwy ptak był bez czaszki i dzioba, stąd moje obawy, co do pomyłki w identyfikacji. Zatem proszę o odzew i wspomożenie. Z góry dziękuję za pomoc. Zawsze to jakieś rozwiązanie w zagadce życia i śmierci nad Wisłą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz