niedziela, 4 września 2011

Fotograf Ewa Polańska

Ewa Polańska na tle swoich prac - "Filcowanie na sucho" (pejzaże)
Leśna Galeria w całej okazałości
Ewa Polańska – wrocławianka z urodzenia, wybrała sielskość mazowieckiej wsi, pomysłodawczyni Leśnej Galerii, w której prezentuje zarówno własne prace, jak i ludowych artystów z okolic ziemi gostynińskiej. Kobieta tysiąca pasji, fotograf przyrody, grafik, przewodnik PTTK.

Co sądzi Pani o obecnej sytuacji artystów wiejskich na Mazowszu gostynińskim-mam tu na myśli rzeźbiarzy i malarzy ludowych ?

Ewa Polańska- Jest kilka osób w Gostynińskim Towarzystwie Twórczości Plastycznej. Są to osoby różnorakich zawodów. Pana Stanisława Augustyniaka wyróżnia rzeźba sakralna – kapliczki , postacie Chrystusa. Jego rzeźby nie są malowane , widać czystą strukturę surowego drewna. Korzenioplastyką zajmuje się Wiktor Kazimierski, zaś Jerzy Serwa oraz Jerzy Żandarowski rzeźbieniem. Pozostali zajmują się malarstwem.
Jezus Frasobliwy - rzeźba autorstwa Stanisława Augustyniaka
 Teresa Wojno porusza w swojej tematyce malarskiej ( akwarela, olej ) tradycję ludową . Artystka przedstawia w swych pracach sceny rodzajowe z polskiej wsi ; która dziś coraz bardziej zanika- np. prace w polu.
Grupa działa dość prężnie . Wystawia swe dzieła w całej Polsce, uczestniczy w plenerze wójta miasta Gostynina. Organizuje także swoje wewnętrzne plenery na przykład w Lucieniu.

Początki Pani drogi ze sztuką regionalną ?

Z wykształcenia jestem wystawiennikiem. Nie obce są mi dekoratorstwo i liternictwo. Dekorator w swojej pracy znać musiał wiele technik rękodzielnictwa ludowego i rzemieślniczego. Jestem także krajoznawcą , kultura ludowa towarzyszy mi już 14 lat, odkąd zaczęłam korzystać z fotografii czarno-białej. Wówczas obecna kolorowa nie była tak rozpowszechniona. Objechałam wszystkie polskie skanseny , w tym sierpecki ; oraz mój ulubiony w Nowogrodzie n / Narwią. Dokumentując wnętrza tych chat i skupiając uwagę na dekoracyjne detale . Posiadam jedne z urokliwszych kolekcji zdjęć z tamtego okresu. Fotografuję też zabytki- szczególnie kościoły.
Chciałam uciec z Warszawy na wieś. Urządzić swój dom na tzw. wiejską nutę - szafa, haftowane firany, kwiaty ozdobne wyrabiane ręcznie , hafty koronkowe „ jako ekspozycje „.

Fotografia przyrodnicza Ewy Polańskiej – co odnajduje, co poszukuje Ewa Polańska ?

Lasy okolic Stanisławowa Skrzańskiego
Jako krajoznawca , jestem przewodnikiem po rezerwatach przyrody. Oprowadzam dzieci ze szkół, uwrażliwiając. W czasie tych wędrówek zaczęłam fotografować stare drzewa. Można powiedzieć, że od tego się zaczęło. Fotografia makro, kwiaty , pejzaże. Od 10 lat jestem członkiem Polskiego Związku Fotografów Przyrody oddział Mazowsze.

Pani magiczne miejsce związane z przyrodą i artystycznym postrzeganiem świata na co dzień ?

Moim magicznym miejscem są Sudety – Karkonosze i Góry Stołowe z przepięknymi formacjami skalnymi : jak grzyby i końskie łby. Jest to miejsce w którym mogłabym być bez końca. Gra światła , majestatyczne kontury gór-tam oddycham.

Czy mogłaby pani coś opowiedzieć o swojej autorskiej technice „ filcowania na sucho „. Tworzeniu w ten sposób pejzaży przyrody oraz kwiatów ?

Od 1,5 roku używam wełny czesankowej – do techniki koronkarskiej tzw. „ Frywolitka „ ( kwiaty ) i haftu na siatce ( metoda „ Filcowanie na sucho” ). Wszystkie one ; w tym też technika szydełkowa haftu krzyżakowego przejawiają się detalami i subtelnymi szczegółami . Na podstawie wykonanej przez siebie fotografii mogę oddać każdy szczegół pejzażu w krajobrazie ; z trawą, łodyżką lub kwiatem- również z odcieniem nieba. Jak dotychczas formy przestrzenne pejzaży , w tym najprostszych popularnych brożek do zawieszenia „ Filcowano na mokro „. Metoda szybka lecz mało ambitna.
Technika autorska Ewy Polańskiej, tzw. "Frywolitka"
 
Dziękuję za rozmowę
Stanisławów Skrzański, dn. 28.08.2011.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz