niedziela, 23 września 2012

Nadwiślański księżyc.

'' Witaj księżycu,niebieski dziedzicu ! Tobie złota korona,a mnie zdrowie i fortuna ''.

Powiedzenie to spotykano  jeszcze nie dawno na ziemiach polskich. Są nawet wzmianki o tym,że klękano przed księżycem i modlono się do niego.Szczególnie,kiedy był on młody.

Kto dziś pamięta,że podczas swojej odwiecznej wędrówki księżyc przesuwa się po niebie pośród 12 konstelacji,opasujących naszą planetę. Taką trasę przemierza w ciągu 27 dni,7 godzin, 43 minut i 12 sekund.! [ to miesiąc kalendarzowy ]. W rytmie 2-3 dni mija kolejno znaki Zodiaku. W ten sposób aktywizuje i wpływa na przypisane mu cztery żywioły - ogniowi, ziemi, wodzie i powietrzu. Wpływając na życie na Ziemi. Ma wpływ na ruchy wód, rozwój roślinności, opady deszczu a także zachowania się zwierząt i ludzi. Nie przypadkowo twierdzi się,że podczas jego pełni człowiek staje się żywszy i agresywniejszy.Choć to nie reguła.

Dzisiejszy księżyc na podpłockim odcinku Wisły.


To zaledwie ułamek wiedzy jaką posiadali nasi praprzodkowie. Warto zatem przystanąć i popodziwiać srebrzystego panocka ,kiedy szukamy chwili dla siebie. Naprawdę warto.Pomaga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz