niedziela, 23 grudnia 2012

Z okazji Szczodrych Godów- życzenia ode mnie...



Z okazji Szczodrych Godów, które trwać będą w naszej słowiańskiej obrzędowości do 6 stycznia pozwalam sobie dołączyć krótki filmik ze Szczodrych. Rzecz jasna każdy obrzęd i świętowanie wygląda trochę inaczej pośród innych grup rodzimowierczych. Lecz sens święta oraz jego idea zawsze ma taki sam cel. Radość z pokonania ciemności i najdłuższej nocy przez jasność Słońca. Od dnia następnego po obrzędzie każdy kolejny dzień będzie się wydłużać.Dlatego my rodzimowiercy kultywujący tradycję naszych przodków świętujemy go w przesilenie zimowe-gdy noc symbolicznie zostaje pokonana przez dzień.

Ten film jest dla wszystkich moich przyjaciół i kolegów. Pragnę głęboko, aby zrozumieli i choć odrobinkę zaakceptowali to, co dla mnie jest istotnym elementem mojego życia...Tak jak ja szanuję ich chrześcijańskie tradycje bożonarodzeniowe, choć ich nie rozumiem. Bez względu na ich wyznanie i rodzinne więzi w ich domostwach.

Zauważcie proszę,że na takich świętach zawsze jest taka atmosfera między nami. Przynajmniej tam, gdzie ja uczestniczę. Spotykamy się, rozmawiamy, każdy pyta każdego, co u niego się wydarzyło nowego,a  co go trapi, co raduje. A sam obrzęd niejako jest pięknym pretekstem, aby się w ogóle spotkać.Wielu z nas po prostu mieszka z dala od siebie.

Życzę Wam, którzy mnie trochę znają - wszystkiego, co dobre na kolejny Rok, mocy sprawczych i nadziei na lepsze jutro. Życzliwości i tolerancji.między sobą. Szacunku i kochania najbliższych ! Bo cóż jest ważniejszego niż rodzina ? Kochana żona i dzieci, przyjaciółka, cztery kąty...Każdemu z osobna - ode mnie Dla Was SZCZODRYCH  DNI  przez cały rok !!!

A jeśli w jakiś sposób komuś z Was coś nieświadomie złego uczyniłem myślą, słowem i uczynkiem- przepraszam.

Wiem, że nie jestem łatwy w kontaktach i czasem mnie ponosi.Lecz nie wynika to z moich złych intencji a raczej z krnąbrnego charakteru. Tak już mam. Nosi mnie i już.

Sława wam ! Jesteście moimi bratnimi duszyczkami.  Ci, o których wiem, że nie noszą masek na twarzach i mi źle nie życzą. Przyjaźni nie można kupić- pamiętajcie, proszę... Lizusów poznaję od razu i dopóki mi nie robią krzywdy, toleruję takich. Korzystając z okazji, chciałem o tym napisać.

Sławko. (:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz