poniedziałek, 3 grudnia 2012

Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych - wielkie oszustwo !

Żyją na krawędzi własnego świata, którego niewielu rozumie. Doświadczają ostracyzmu, wyśmiewania, dyskretnego i jawnego podglądania. Znają tę gorszą stronę samotności i odrzucenia. Co gorsza traktowani są jak osoby gorszej kategorii, wyszydzani przez tzw. zdrowych i rozumnych. Ktoś powie, to kwestia kultury i wychowania. Owszem, takiego nigdy nie było w Polsce. Wszystko, co dotyczyło osób niepełnosprawnych w naszym kraju zawsze [ i mówię to z całą odpowiedzialnością ! ] było robione na pokaz. Tworzenie przepisów prawnych ułatwiających im normalne w miarę funkcjonowanie, zdobywanie wykształcenia, usuwanie barier architektonicznych - te wszystkie bariery są dopiero od niedawna zauważane. Lecz jeszcze nie koniecznie usprawniane.
Dziś znam ludzi i to konkretnych, którzy w patologiczny sposób wykorzystują świat osoby niepełnosprawnej. Poprzez dotacje, które skwapliwie pobierają- ponoć dla dobra tejże osoby. Tworząc im miejsce pracy. Swoją drogą nieźle na tym wychodząc. Bo jak nazwać pseudobiznes, który na każdą taką osobę z jakimś schorzeniem pobiera od PEFRONU od 600-2110 złotych, zaś jej wypłaca najmniejszą krajową. I mówi się nam wszystkim, że tak jest dobrze. Niech się cieszą, że mają jakiś etat.

A ja mówię, że to jest zwykłe chamstwo !!!

W Płocku, w mieście w centralnej Polsce nie ma ani jednej toalety przystosowanej dla osoby niepełnosprawnej. W Europie to już norma. W Niemczech [ w Berlinie] w Hiszpanii [ w Barcelonie ] a czy jest jakaś w Warszawie ? Tego nie wiem.  Minimum choć dwie powinny stać na ulicach Tumskiej i Grodzkiej. W moim mieście nadal są bariery architektoniczne - wysokie krawężniki , dziurawe chodniki. Lecz najgorsze jest niezrozumienie urzędnika. Wszyscy to widzą, tylko nie politycy...

W Polsce jest ok. 5,5 miliona osób niepełnosprawnych. Stwierdzę to jasno - przeszło 2 mil. tych osób to fikcyjne osoby niepełnosprawne!!! Patologie związane z przyznawaniem rent inwalidzkich i orzeczeń takowych w większości to są łapówy. I też wszyscy to wiedzą ale nikt nic w tym nie robi. Lekarze zarabiają na boku, a ci, którzy naprawdę są chorzy, żyją na krawędzi minimum socjalnego. Znam osoby, którym odebrano takie świadczenia, a po czasie popełniały samobójstwa. Gdyż nie miały za co kupić leków i były ciężarem dla najbliższych. Oto Polska...


Powoli się zmienia  na lepsze. Wiem. Trzeba i o tym jasno mówić. Tylko, że idzie to za wolno. Każdy z nas może zostać kiedyś osobą niepełnosprawną - po wypadku samochodowym, po jakiejś nagłej chorobie, po nieszczęśliwej operacji. Albo straci wzrok lub słuch.

Ten kto wyśmiewa osobę na wózku [ znam takich idiotów ] lub wyglądającą inaczej może stać się takim samym na drugi dzień. Nigdy nie wiadomo, co szykuje nam los.

Jestem osobą niepełnosprawną i nie wstydzę się tego  Co więcej, nie mam nawet renty ani świadczenia za które mógłbym godnie żyć. Byłem tak głupi, że nie ''posmarowałem tam , gdzie trzeba''. Ale kto z niepełnosprawnych w Polsce ma godne świadczenia?! Ja w przeciwieństwie, co do niektórych mogę spojrzeć innym w oczy i powiedzieć, że nie jestem nierobem. Pracuję. I zawsze sobie poradzę.

Ten tekst dedykuję fałszywym przyjaciołom. Znam takich, którzy uśmiechają się do nas, a w swoich czterech ścianach wyśmiewają nasze ułomności...

Ten wpis jest także dla was: Maćku, Moniko, Aniu, Andrzeju - dla mnie jesteście wielcy, bo się nie poddaliście. Wielu mogłoby się od was nauczyć jak korzystać z życia! Dziękuję też najlepszemu lekarzowi na świecie - Bogdanowi Sobańskiemu ! Doktorze, jest pan najwspanialszym  przykładem jak służyć słabszym...

2 komentarze:

  1. To nie jest oszustwo, dzień jest prawdziwy, tylko działania pozorowane. Tak jak na wojnie, trzeba się maskować i oszukać przeciwnika. W tym przypadku niepełnosprawnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski, maseczki, ludzie, których znamy a już nie poznajemy...

      Wiem, rzeczywistość jest teraźniejsza.

      Usuń