niedziela, 27 stycznia 2013

Starorzecza- istotny element wiślanego krajobrazu.


Starorzecza tworzą odmienny typ biotopu w porównaniu z korytem rzeki. W zasadzie przez większość roku są to zbiorniki o niskiej wymianie wód i nieprzepływowe. Często pozbawione dostępu do rzeki przez obwałowania i system regulacji hydrotechnicznych. Rzecz ma się inaczej podczas nagłych wezbrań i fali powodziowej, które zupełnie zmieniają charakter tych akwenów. Powstawanie starorzeczy jest mocno związane z macierzystą rzeką. Decyduje o nim wiele czynników jak budowa geologiczna , reżim hydrologiczny samej rzeki oraz parametry glebowe i geomofometryczne. Zagospodarowanie zlewni ma także wielki wpływ na kształtowanie się tych zbiorników.




Wijące się odcinki rzeki oraz  meandry z czasem odcinają się od jej głównego biegu. W ten sposób tworzą się starorzecza naturalne bez ingerencji człowieka. Nie mają one stałego połączenia z rzeką, choć w pewnych okolicznościach zasila je jakiś niewielki strumyk przeciskający się w jakimś przesmyku lub obniżeniu terenu. Wisła zawsze odnajduje na to swoje sposoby. Drugim rodzajem starorzeczy są ich młode odpowiedniki powstałe poprzez prostowania koryt rzeki i jej regulacje.[ nad środkową Wisłą mają ok 40 lat] Te z kolei niekiedy mają możliwość stałego połączenia z wiślaną wstęgą i częstszej wymiany wód. Dzięki czemu zarówno jedne jak i drugie spełniają ważną rolę w życiu nadrzecznych ekosystemów .


Starorzecza a nad środkową Wisłą wiśliska [ tak są tutaj nazywane] są ostojami wielu niezwykle rzadkich przedstawicieli świata zwierzęcego, flory i ichtiofauny. Wystarczy wspomnieć,że właśnie w ich obrębie rośnie  aż trzy gatunki storczyków- w tym kruszczyk . Z dużych ptaków drapieżnych swoje gniazda zakładają bielik i rybołów. Jedynie dlatego,że nad wiśliskami zachowały się starodrzewia łęgowych lasów. Bytują wydra, bóbr i piżmak. Zaś swoje żerowiska  znajduje tu łoś, dzik i jeleń. Co ważne starorzecza są obecnie ostatnim bastionem dennych ryb i ginących małży. Należą do nich różanka, lin, koza i piskorz. Z małży szczeżuje bliskie różankom ze względu na ich rolę jaką odgrywają w sposobie rozrodu i wylęgu narybku.



Wiśliska to nie tylko mocno zarośnięte i muliste akweny wodne. To również rezerwuary  roślin występujących tylko w ich granicach. Należą do nich zarówno rośliny podwodne jak i pływające.Przykładem jest tu kotewka wodna i grążele jak i moczarki z trawami wodnymi. Widok tych roślin w czystym starorzeczu to po prostu najpiękniejsze spełnienie prawdziwego botanika. Wszystko to wzajemnie się łączy tworząc niesamowitą bioróżnorodność przyrodniczą. Przykładem takiego stanu rzeczy jest stanowisko kilkunastu gatunków ważek, motyli i ciem nocnych. Nie zapomniawszy o wielu rodzajach chruścików i pajęczaków.


Ze względu na bogactwo i niejednorodność mikrosiedlisk starorzeczy powinno się je chronić. Każdy z takich akwenów ma swój odmienny charakter i nigdy nie jest taki sam. Niestety obserwować można jak z roku na rok ubywa tych klejnocików wiślanych. Stają się one ofiarą ludzkiej pazerności, która przejawia się tym, że zamieniane są one w wysypiska śmieci, zagruzowywane i zasypywane.

Mam zatem pytanie- kto daje temu przyzwolenie ? Co robią władze gmin, instytucje odpowiedzialne za ochronę przyrody w naszym województwie? Sądzę,że wszyscy oni mają to po prostu w dupie ! [ przepraszam za słownictwo ]

Chciałbym w końcu dożyć dnia, kiedy ochrona przyrody w Polsce nie będzie fikcją lecz autentyczną troską o przyszłe pokolenia naszych dzieci...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz