Powstanie Warszawskie-pamiętamy!

Dziś jest ta kolejna rocznica i ten kolejny dzień pamięci o heroicznej Warszawie. Osamotnionej, zdradzonej i zgwałconej... Pamięć o zwykłych Powstańcach i o zwykłych jej mieszkańcach.  W gruncie rzeczy w nosie mam różnego rodzaje dywagacje- czy było warto, że szaleńcy wzięli się z motyką na słońce, że przez tą źle uzbrojoną''garstkę'' zginęło 200 tysięcy cywilów.  Jakie to ma dziś znaczenie? Czy przez to ich wskrzesimy??? Dla mnie liczy się fakt, że chociaż spróbowali, że się kompletnie nie sprzedali jak Ci w czasie nowej Ludowej Władzy
                                       CHWAŁA BOHATEROM!

Niebawem w polskich kinach nastąpi emisja pierwszego w świecie fabularyzowanego dokumentu o Powstaniu Warszawskim. Będzie on miał charakter niezwykle żywy i wzruszający ponieważ autorzy filmu zdobyli się na zrekonstruowanie z niemych kadrów powstańczych ludzkich dialogów i odgłosów walk... Co istotne, całość filmu będzie już kolorowa. Z pewnością pójdę na premierę filmową i w cichości przeżyję ten okres próby o samostanowienie. Tej chwili bezgranicznej wolności i zbliżającego się dramatu upadku .powstania.

Płocczanie także brali udział w Powstaniu Warszawskim- a więc z obowiążku poczuwam się do utożsamiania się z tym niepodległościowym zrywem- traktując go jako własny... Kiedy wkoło otaczają nas bezsensowne spory i przepychanki o celowość walki zbrojnej - ja tylko przypomnę o jednym- to Nemcy napadły na Polskę! I nie ważne, czy to były hitlerowskie, nacjonalistyczne, czy narodowo socjalistyczne- faktem jest,że germański żywioł po raz kolejny chciał nas zmazać z mapy Europy. Czasem mam nieodparte wrażenie, że wielu o tym nie chce pamiętać. Ciekawe czemu?

         1. VIII. 1944 - PAMIĘTAJMY!