W dniu wczorajszym o godz. 17.00 na zamku gostynińskim w Gostyninie miała miejsce promocja lokalnego wydawnictwa jakim jest " Rocznik Gostyniński". Rzecz niezwykle cenna,zasługująca na uwagę. Porusza on wiele dotąd nie znanych faktów z dziedziny historii,biograficznych faktów ludzi zasłużonych dla gostynińskiej ziemi oraz szeroko pojętej regionalistyki.
Cieszy fakt,że to już III tom tego wydawnictwa. Dwa poprzednie były również interesujące. Jego wydawcą jest Gostynińskie Towarzystwo Kulturalno- Naukowe zaś redaktorem naczelnym owego dzieła dr. Barbara Konarska -Pabiniak.
W obecnym numerze Rocznika znajdziemy artykuły dr. Mariana Chudzyńskiego próbujące rozwikłać całą otoczkę uwięzienia cara Wasyla Szujskiego na tutejszym zamku sprzed 400 lat.W jego drugim artykule,niezwykle frapującym opowiada nam autor o sławnych mieszkańcach Kiernozi z przełomu XVIII-XIX wieku. Postacie Marii Walewskiej czy Teodora Józefa Łączyńskiego wielokrotnego uczestnika bitew w Polskich Legionach są wspaniałymi przykładami ich skomplikowanych wyborów i życiorysów. Kolejnym artykułem p. Chudzyńskiego jest osoba żydowskiego malarza z Iłowa- Aleksandra Sochaczewskiego znanego chociażby z obrazu zatytułowanego " Pożegnanie z Europą". Był artystą ukazującym ciężki los Polaków zesłanych na Sybir.
Z kolei dr. Barbara Konarska - Pabiniak opisała dzieje Dóbr Osiny w gm. Gostynin i ich właścicieli między innymi Janiny i Zygmunta Jeleniewskich. Artykuł ten jest dla mnie niezwykły także z osobistych względów-gdyż poruszył sprawy mi dotąd nie znane. Rzecz dotyczy Stefana Jeleniowskiego właściciela Kowalewka k. Płocka. Autorka pokusiła się także o opisanie historii powstania cmentarza parafialnego w Gostyninie, a także przypomnienie, jak nie odkrycie na nowo osób Ignacego Leszczyńskiego z Belna i Franciszka Ksawerego Wakulskiego. Ten ostatni zasłużył się w Peru pracą pozytywistyczną-pracując przy budowie Centralnej Kolei Transandyjskiej w Andach.
Takich pisanych pozycji naukowych w III tomie "Rocznika Gostynińskiego" jest o wiele więcej. Choćby nie znane nam losy Osady i cukrowni " Leonów" w Nowym Duninowie w latach 1857- 1908 autorstwa niesamowitego Andrzeja Sumlińskiego. Szczerze polecam.
Objętość Rocznika Gostynińskiego zasługuje na szacunek i liczy sobie 480 stron!
Każdy regionalista winien posiadać go w swoich zbiorach. Żałować jedynie należy,że w tymże dziele nie zamieszczono artykułów mojego kolegi.Jestem pewny,że byłby on jeszcze bardziej ubogacony o kolejne nieznane nikomu fakty...
Witam serecznie, jestem dziennikarzem Portalu terazGostynin.pl i bardzo spodobała mi się Pana recenzja książki "Roczniki Gostynińskie". Czy moglibyśmy ją opublikować na łamach naszej strony internetowej? Pozdrawiam. Maciej Gocał redakcja terazGostynin.pl (maciej.gocal@gmail.com)
OdpowiedzUsuń