Dwa wieki prasy płockiej - nowe wydawnictwo Towarzystwa Naukowego Płockiego.

Okładka książki.

W Towarzystwie Naukowym Płockim  w dniu 29 listopada 2012 roku miała miejsce promocja książki pt.'' Dwa wieki prasy płockiej, 1810-1945'', I. tomu . Autorem tego nowego dzieła ubogacającą lokalną historię z tej dziedziny jest p. Wiesław Adam Koński. Wśród zgromadzonych gości nie zabrakło wielu znanych miłośników i badaczy regionalizmu z Mazowsza Płockiego. Czuć było wzniosłą atmosferę a nade wszystko autentyczną ciekawość z zawartości książki. Warto nadmienić iż z różnych względów owa wyczekiwana pozycja książkowa wyszła z drukarni dopiera na kilka godzin przed promocją książki . Można sobie wyobrazić wielki stres i zdenerwowanie samego autora jak i instytucji, która mogła pochwalić się wydaniem książki.
Nowe wydawnictwo o płockiej prasie okazało się ciekawym i nader interesującym przyczynkiem do kolejnych bardziej dogłębnych badań naukowych. Sam autor mówiąc o tym, nie ukrywał swojej nadziei, iż do tego właśnie dojdzie. Przedstawiając zgromadzonym gościom zakres tej problematyki z różnych okresów działalności prasowej i redaktorskiej w Płocku, wspominał o wielu nieznanych wcześniej faktach. Często dotyczyły one czasów zaborczych i wojennych. Zawiłych i trudnych relacjach z ówczesnymi władzami i problemami finansowymi z jakimi borykali się dziennikarze i publicyści. Zarówno samych czasopism i gazet jak i osób, które je wydawały.

Jedną z takich osób był redaktor naczelny '' Głosu Mazowieckiego'' Michał Niemir [ 1896-1940 ]. Postać smutna i tragiczna lecz bardzo zasłużona dla płockiej prasy. On to właśnie odkrył niecne i antypolskie plany pastora ewangelickiego  niejakiego Schendla, który w lasach słupnowskich w tajemnicy szkolił tamtejszych kolonistów niemieckich mieszkających przy terenach wiślanych w strzelaniu. Jak opowiadał zgromadzonym Wiesław Adam Koński - redaktor Niemir doniósł o wszystkim płockiej policji, lecz zanim ta dokonała należnych czynności śledczych: ów pastor uciekł z Płocka nocą. Podobno dzięki pracującej sekretarce w biurze policji [ ? ] , która ostrzegła przestępcę. Fakt ten miał później tragiczne konsekwencje dla naszego dziennikarza, gdyż już za okupacji niemieckiej w Płocku, pastor Schendl w mundurze Wermachtu powrócił do Płocka i zadenuncjował Gestapo o aresztowanie redaktora Niemira... Po tym wydarzeniu w lasach łąckich k. Płocka rozstrzelano redaktora Michała Niemira w dniu 10 lutego 1940 roku.

Redaktor Michał Niemir

Przytaczając tę mroczną historię warto pamiętać, że oprócz przyzwoitych Niemców, byli pośród nich kanalie i mordercy ! Jednym z takich był człowiek służący  ponoć Bogu i ludziom pastor Schendl... Rewaloryzując stare ewangelickie nekropolie także należy mieć taką świadomość. Choć nie ma wątpliwości, że zmarłym należny jest szacunek i światełko pamięci- i to bez względu na wyznanie, narodowość i poglądy jakimi się kierowali.

Wiesław Adam Koński- wieloletni sekretarz Towarzystwa Naukowego Płockiego nie ograniczył się tylko do takich opowieści. W prosty i jasny sposób przedstawił dzieje prasy płockiej w naszym mieście zarówno od strony merytorycznej , politycznej i wyznaniowej. Jak na miasto określane mianem prowincjonalnym - Płock posiadał uzdolnionych i światłych ludzi. Tworzyli oni podwaliny pod intelektualne, kulturalne i artystyczne fundamenty mazowieckiego miasta .

Książka pt. '' Dwa wieki prasy płockiej - tom I, 1810-1945'' zasługuje na uznanie i posiadanie jej w swoich bibliotecznych zbiorach. Zważywszy na trudny materiałowo a przede wszystkim czasowo dostępny materiał .

Miło było uczestniczyć w tego rodzaju przedsięwzięciu i zapoznać się z tą problematyką.

Od prawej - prelegent Wiesław Adam Koński.