piątek, 20 września 2013

Dola Polaków...150 Rocznica Powstania Styczniowego na ziemi Łowickiej

Z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa 2013 w dniu 15 września Muzeum w Łowiczu zorganizowało sesję naukową poświęconą naszemu Narodowemu Zrywowi ku niepodległości  Jego główną osią było właśnie Powstanie Styczniowe na ziemi łowickiej. W ciekawie dobranym repertuarze programowym zaproszonym gościom zaoferowano wcześniej także możliwość uczestnictwa w wycieczce szlakiem Łowickich Miejsc Pamięci oraz zwiedzanie z przewodnikiem tutejszego muzeum. Kilkoro z nich skwapliwie skorzystało z tej rzadkiej sposobności, jako, że duże grono przybyłych tutaj gości było w Łowiczu pierwszy raz.



Towarzyszyły temu warsztaty edukacyjne dla dzieci i młodzieży. Ich tematyką była oczywiście biżuteria patriotyczna i symbole narodowe, które pod bacznym okiem Doroty i Sławomira Szczockich można było samemu wykonać...Taki rodzaj pamiątki emocjonalnie miał zbliżyć młodsze pokolenie Łowiczan do swojej lokalnej historii. Pomysł w moim przekonaniu jak najbardziej trafny. Niezwykłym przedsięwzięciem okazało się także unaocznienie z praktycznej strony wykonania XIX wiecznej techniki fotograficznej nazywanej: ambrotypią. Ten rodzaj sztuki fotograficznej jest dziś zupełnie zapomniany. Dzięki Grzegorzowi Klimentowskiemu i Januszowi Moniatowiczowi mogliśmy podziwiać kunszt tej dawnej ''elitarnej'' techniki

Jednym z najbardziej wzruszających momentów jakie dane było przeżyć w trakcie wycieczki po Łowickich Miejscach Pamięci - stała się tablica upamiętniająca powieszenie Powstańca Styczniowego spod Bolimowa. Jego historia jest tragiczna, po ujęciu naszego wojaka przez żołdaków moskiewskich doprowadzono skazańca na tutejszy rynek i na oczach Łowiczan powieszono. Co znamienne, koleje tablicy informującej o straceniu polskiego patrioty wraz z kolegą, którego zwłoki przeniesiono dalej są równie dramatyczne. A to za sprawą treści, która była w niesmak Władzy Ludowej. Na szczęście przetrwała ona okres zmilczenia i teraz z dumą oznajnia o Styczniowym Zrywie Polaków.

Tablica informujaca o straceniu powstańców-w centrum Łowicza.
We wnętrzach łowickiego muzeum zaprezentowano gościom stałe wystawy tematyczne na których prezentowane są ciekawe eksponaty z archeologii, etnografii, numizmatyki czy bliższej nam historii. Godnym uwagi jest fakt, iż założycielem tegoż muzeum i jego pierwszym darczyńcą był Władysław Tarczyński- brat naszego znamienitego archeologa Franciszka Tarczyńskiego mieszkającego przez kilkanaście lat w Płocku przy ulicy Grodzkiej.

Podczas oprowadzania po muzealnych salach-wiszący  portret postaci to Władysław Tarczyński...
Sala etnografii...
Po zapoznaniu się z zabytkami muzealnymi poproszono zebranych mieszkańców Łowicza i przyjezdnych do dawnej kaplicy ,w której o godzinie 16.00 dyrektor muzeum p. Marzena Kozanecka-Zwierz otworzyła sesję naukową. Poprzedziła ją przedmowa burmistrza Łowicza witająca gości. Pierwszym z prelegentów sesji naukowej Styczniowego Zrywu był p. Krzysztof  Zadrożny, znawca problematyki powstańczej na płockim Mazowszu. Tematem jego odczytu byli: ''Dowódcy Powstania Styczniowego w Łowickiem-wybrane sylwetki''.Wśród nich byli: płk Edmund Calier, płk Emeryk Syrewicz i mjr Robert Skowroński. Oprócz tych znanych postaci wodzów powstańczych działających na Mazowszu, Łowiczanie mogli lepiej zapoznać się z ich lokalnymi wojownikami -niejakim majorem  Eugeniuszem Dobrowolskim, który mieszkał w Łowiczu, oraz hr.Władysławem Stroynowskim.. Te osoby były  nader mało znane szerszemu ogółowi mieszkańców.

Dyrektor Muzeum w Łowiczu-p. Marzena Kozanecka-Zwierz- otwierajaca sesję naukową.
Cudowne sklepienie dawnej kaplicy-dziś aula muzealna w której odbywają się różnego rodzaju spotkania i sesje naukowe.
Jeden z prelegentów: Krzysztof Zadrożny.
Kolejną osobą był p. Jacek Perzyński, który w swoim ogólnym odczycie omówił  : '' Głowno i okolice w Powstaniu Styczniowym ''. Ciekawym przyczynkiem jego rozważań była osoba dalszych przodków płockiego poety Władysława Broniewskiego, Natrafił on mianowicie na informacje, które dają wgląd w genealogiczną ciągłość familii poety aż po XVII wiek! 

Ostatnim z prelegentów był p. Marek Wojtylak dyrektor z Archiwum Państwowego w Łowiczu i jego : '' Tradycje Powstania Styczniowego w Łowiczu i na ziemi Łowickiej''. Pełen ekspresji wywód dyrektora archiwaliów państwowych wzbudził spore zainteresowanie słuchaczy. Choć miało się wrażenie niedosytu i nazbyt ogólnikowego przedstawienia kwestii Powstania Styczniowego w Łowickiem, myślę,że wzbogaciło ono i tak dość skąpe wiadomości o tych wydarzeniach sprzed 150 laty.

P. Marek Wojtylak-wygłasza swój odczyt.
Przepięknym zakończeniem Sesji Naukowej poświęconej martyrologii powstańczej był występ artystyczny w wykonaniu uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Chełmońskiego w Łowiczu. Niezwykłością tegoż występu był fakt, iż pieśni i teksty powstańcze, które poznali wszyscy zebrani pochodziły z łowickiego muzeum -a konkretnie z dokumentów i różnych archiwów zgromadzonych z takim pietyzmem przez pracowników muzeum...  Ostatnim pokłosiem Sesji Powstańczej było uroczyste otwarcie wystawy czasowej pt. Dola Polaków...150 Rocznica Powstania Styczniowego na ziemi Łowickiej z udziałem władz powiatowych.

Występ artystyczny ucznów łowickiego Liceum im. Józefa Chełmońskiego.
Fragment otwartej wystawy...w prawym górnym rogu planszy Franciszek Tarczyński.
panowie. Marek Wojtylak z lewej i Krzysztof Zadrożny.
Byłem jednym z uczestników łowickich uroczystości upamiętniających wydarzenia z 1863 roku. Pozostaną one w mojej pamięci tym bardziej, że zorganizowano je jakby ze zrozumieniem istoty szacunku o tych dzielnych ludziach. Wszak dziś mogę dzięki nim pisać i cieszyć ducha ojczyźnianego, bez ryzyka, że utracę za to swoje zdrowie, majątek i życie. Chwała im za to!

2 komentarze:

  1. Witaj Sławku, pięknie przywitałeś na swoim blogu łowicką krainę - Ojczyznę moich Przodków i mojego dzieciństwa. Tu zawsze uroczo, ciekawie i ciepło. Piszesz bardzo interesująco o naukowych i kulturalnych wydarzeniach z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa 2013 w dniu 15 września Muzeum w Łowiczu.
    Ten niedosyt "kwestii Powstania Styczniowego w Łowickiem" jest naturalny - jeden dzień w Łowiczu to zbyt mało aby poznać tak rozległy temat, zbyt mało czasu... Bardzo się cieszę, że byłeś tu i ten "niedosyt" tylko udowodnił, że temat przeogromny. Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym tegoroczne wydania Kwartalnika Historycznego w ramach Nowego Łowiczanina - w wersji drukowanej lub internetowej: http://www.lowiczanin.info/kwartalnik-historyczny/ , temat Powstania jest tu na bieżąco a wydania KH z ubiegłych lat przybliżają ogrom historii mojej małej Ojczyzny.
    Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
    - Zbyszek (Łódź, Nowy Duninów)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Panie Zbyszku!
    Będąc w łowiczu rzeczywiście czuć, że to Wawel Mazowsza... Mam tu na myśli tamtejszą katedrę. Te kilka zdań od Pana sprawiło mi wiele radości. Dziękuję za docenienie. Znam Kwartalnik Historyczny, choć przyznaję z żalem, że nie posiadam ani jednego numeru. Postaram się nadrobić:)
    Serdecznie pozdrawiam -Sławko.

    OdpowiedzUsuń