Dziś wieczorem zapaliłem świecę w moim oknie. Będzie ona drogowskazem i śladem dla moich najbliższych, o których wciąż żywo pamiętam. Chcę, aby Dziadowie moich Dziadów mogli do mnie trafić i posilić się tym, co mam najlepszego. Aby już nie błądzili po niegościnnych drogach tego świata, tylko po prostu odpoczęli przy stole. W cieple i z dala od zimnych pieczar i kurhanów. Mam nadzieję, że trafią pod mój dach i ogrzeją swoje znękane dusze.
Ta świeca jest promykiem światła przeciskajacym się przez uchylone bramy Nawii. Przywołuje cienie cieni..., jak podczas podmuchu wiatru w lesie podczas pełni. Na krótki moment bezdechu welesowego władcy. Więc idą. Zagubieni w obłędnym amoku niepokoju o los żywych i tych których nigdy nie widzieli. Choć są im tak bliscy.
Na stole jest chleb z solą, ser z pitnym miodem i skromna strawa z zupy. Darów natury także nie brakuje. Jeśli zechcą obdarzę z radością. Może we śnie a może na jawie-tego nie wiem. Bogowie zadecydują. Ja zrobiłem co było w mojej mocy; oczyśiłem ciało w czystej kąpieli i przy małym ognisku nad Wisłą. Z myśli wyżuciłem to, co było złe, biorąc od Matki Natury jedynie harmonijną pokorę. Aby móc oddać szacunek zmarłym przodkom...
Świecę zagaszę w zaduszkową noc. Odprowadzę ich słowem mądrego wiersza - tak na wszelki wypadek, żeby nie kusić dusz pozostaniem tuż obok. Tego wolę uniknąć.Wrota Nawii są cierpliwe,nie na tyle jednak, abym słyszał czyjesz szepty za dnia. Znam niestety i takich...
Kruchy lód
Chciałabym kiedyś ujrzeć taką zimę,
o jakiej dziadzio bajał grzejąc się przy piecu:
- Ho ho, kiedyś to zima była zimą;
Wisłę lód trzymał, że z brzegu do brzegu
suchą nogą przejść mogłeś...
Teraz?...
Drwo jeszcze jedno rozjaśniło izbę.
-Ho ho, śniegu wysoko pod świerki leżało,
czyste i jasne było to podwórko.
Teraz świat inny.
-Dziadziu, wiesz dlaczego?
Nie słyszał pytania.
- Popiół iskry zgasił - sam do siebie szepnął-
Podwórko już nie to...
letnio się zrobiło - chyba do mnie mówił.
Potem znów o Wiśle:
i lód taki kruchy...
Wiersz autorstwa PIOŁUNA z tomiku ''Słońcem pisane 2'' -mała antologia poezji rodzimowierczej, wyd. Borgis, Warszawa 2012 r. str. 39.
Z dedykacją moim dziadziom....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz