W dniu wczorajszym w siedzibie Towarzystwa Naukowego Płockiego miałem przyjemność uczestniczyć w sesji naukowej wraz z otwarciem wystawy poświęconej profesorowi.Władysławowi Smoleńskiemu. Pretekstem do powyższej uroczystości była zachowana spuścizna po znamienitym badaczu polskiej historii-w postaci księgozbiorów, starodruków i osobistych korespondencji.
![]() |
W środku : pani Grażyna Szumlicka-Rychlik-dyr. Biblioteki im. Zielińskich w Płocku oraz z prawej: pani Iwona Tandecka -prezes Zarządu Fundacji " Fundusz Grantowy dla Płocka". |
O godzinie 17.00 sesję naukową otworzył Wiceprezes TNP p.dr Marian Chudzyński. Wśród zaproszonych gości znaleźli się: Dyrektor Biblioteki im. Zielińskich w Płocku p. mgr. Grażyna Szumlicka-Rychlik, która w lapidarnym skrócie przedstawiła stan i zasoby archiwaliów po profesorze Smoleńskim. Następnie głos zabrała mgr. Iwona Tandecka, Prezes Zarządu wspomnianej fundacji, nie kryjąc swojej radości z możliwości konserwacji zabytkowych ksiąg z XVI-XVIII wieku. Po tym wstępie zebrani goście mogli zapoznać się z interesującymi odczytami o prof. Władysławie Smoleńskim. Pierwszym z prelegentów, który w konkretny sposób objaśnił nietuzinkową postać kolekcjonera wspomnianych ksiąg był p.dr. Tomasz Piekarski, Dyrektor Archiwum Państwowego w Płocku. Tytuł prelekcji:"Władysław Smoleński-wybitny historyk Polski". Jedną z takich mało znanych ciekawostek o której wspomniał w swoim odczycie pan Piekarski -był fakt propozycji Józefa Piłsudskiego w 1918 roku teki premiera dla Władysława Smoleńskiego! Profesor odmówił.
W drugim referacie pt. "Spuścizna prof. Władysława Smoleńskiego przekazana Towarzystwu Naukowemu Płockiemu", Pani Prof. nadzw. dr. hab.Anny Marii Stogowskiej w ujmujący sposób opowiadał o życiu naukowym i pasji historycznej naszego bohatera. Autorka odczytu nie zapomniała dodać wielu faktów z życia naukowego i osobistego.Także szacunku jakim się cieszył pośród młodzieży którą uczył. Zarówno w Płocku jak i na innych uczelniach. Od siebie dodam, że w Płocku nazywany był przez tutejsze uczennice "Smołą" . I wcale nie był to jakiś nieprzyzwoity epitet... Miło było wysłuchać pani Stogowskiej, tym bardziej, że jest ona jedną z nielicznych osób w Płocku zafascynowanych osobą Smoleńskiego. Świadczy o tym zebrany materiał, z opracowanych już listów profesora z innymi znanymi podówczas osobami.{liczy on 159 nazwisk}. Znajdują się tam pisarze, artyści, ludzie nauki. Ten plon pracy naukowej pani Stogowskiej czeka na wydanie książkowe już od wielu lat. Wielka szkoda, że nie jest wykorzystana przez dzisiejszych wydawców...
![]() |
List Józefa Ignacego Kraszewskiego. |
![]() |
Portret olejny profesora Władysława Smoleńskiego- na wystawie. |
Dzięki Sławku za ten wpis. Ta sesja naukowa była naprawdę bardzo ciekawa no i oczywiście miło było się spotkać i pogadać.
OdpowiedzUsuńCześć Kotek. Faktycznie zarówno sesja naukowa jak i otwarta wystawa w TNP zasługiwały chociażby na wpis na blogu. Uroczystość godna prof. Smoleńskiego. Cieszy, że jeszcze o nim pamiętają.
OdpowiedzUsuń