sobota, 8 lutego 2014

W moim zaciszu...

Na poduszce śpi pies. Chrapie spokojnie. Przyćmione światło świecy pada na kontury książek Z otwartych stronic wyłaniają się zdania, które kryją się w cieniach pokoiku. I zalegają przy ciepłej sierści mojego czworonożnego przyjaciela. Na stoliku kubek kawy ze szczyptą cynamonu. Ulatuje z niego dymek gorącego aromatu. Kęs sernika w ustach, a w tle dźwięki nokturnów Chopina. Już nic mi nie potrzeba- odpływam w jakiś odległy spływ niesiony dobrem krajobrazów.  Samotność z wyboru jest czasami  kojąca... Dobranoc :)



       

5 komentarzy:

  1. Z tym sernikiem na noc nie przesadzaj, bo od słodyczy się dziury w zębach robią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Klasyka... Co powiesz na to:
    http://www.youtube.com/watch?v=jiwuQ6UHMQg

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ się zrobiło nastrojowo. Brakuje tylko refleksów światła z kominka, pełnego płonących drew. :)
    Greenway

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy powinien mieć swój mały zakątek spełnienie, gdzie mała przyjemność jest, celebracja chwili i rozkosz z bycia tu i teraz, bez względu na okoliczności. Życzę Wam tego z całego serca... A muzyczka też niezła-znam.

    OdpowiedzUsuń