Wierni czytelnicy wiedzą, iż intencją powstania mojego bloga było krzewienie idei regionalistycznej mojego regionu- Mazowsza Płockiego.Szczególnie bliska mi jest przyroda, historia, archeologia oraz ciekawi ludzie i miejsca. Fakt że z różnym natężeniem. Jest on wyrazem mojego uzewnętrznienia, a co najważniejsze sprawia mi wiele przyjemności. Jeśli przy okazji inni mogą poznać, to o czym w nim piszę, to już w ogóle słodka bajka.
Jeden z goszczących czytelników zarzucił mi jednak hipokryzję wykpiwając moje rodzimowierstwo. Z początku sądziłem, że ktoś mnie podpuszcza, albo wciąż to robi, ale po dłuższej dyskusji między nami niejako zmusił mnie do osobistej refleksji. Tutaj pragnę mu podziękować za cywilizowaną formę korespondencji i sam fakt, że nie obrażał... Cóż, nikomu nic nie muszę udowadniać. Każdy w moim rozumieniu ma prawo do swojego światopoglądu, jeśli nie narzuca go innym. Pomimo, że wielokrotnie spotykały mnie szykany za to, że daleko mi do katolickiego pojmowania świata-zrozumiałem, że inaczej nie będzie. Przecież głów ścinać nie będę ! Ortodoksem nie jestem:)
Ja rodzimowierca- i jestem z tego dumny! Mogą mnie inwigilować, pisać raporty , pisać prace doktorskie- mam to w nosie. |
Ja tam wolę Noc Kupały, zamiast płaszczenia się na torach... Fotografia ze strony Radia TOK FM. |
Do wiadomości zainteresowanych i tych , co im zwisa [przepraszam za język].
Sława !
Za pasem przesilenie - jak je będziesz świętował rodzimowierco?
OdpowiedzUsuńKupałę świętowałem na Warmii i Mazurach- niebawem napiszę o tym na blogu .
UsuńMoże napiszesz kiedyś coś o swojej Ścieżce?
OdpowiedzUsuńTo długa historia, na pewno nie na bloga, a raczej na rozmowę przy ognisku i dobrym piwku:)
Usuń