niedziela, 17 kwietnia 2016

Zawilców czar w Brudzeńskim Parku Krajobrazowym

W lasach grądowych niżu naszego kraju, oraz na siedliskach wilgotnych, zasobnych w odżywcze składniki mineralne rosną zawilce. Te wczesnowiosenne klejnociki bezlistnych jeszcze kniei urzekają swoją bielą. Upodabniają się do świeżo opadłego śniegu, który jak omam zdaje się, że jeszcze nie uległ roztopieniu.W słońcu, jak dobrze się przyjrzeć rozbłyskują skrzącymi się uśmiechami. Polecam spacery po opadach deszczu.

Zawilce gajowe-runo lasu grądowego.
Na terenie Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego, wzdłuż dolin rzecznych Skrwy Prawej i jej lewego trzydziestokilometrowego dopływu jakim jest Wierzbica; geofity z różnokolorowego kwiecia nie należą wcale do rzadkości. Wśród nich prym wiodą zawilce z rodziny jaskrowatych-zawilec gajowy i zawilec żółty. Towarzyszą im wiernie przylaszczki pospolite, ziarnopłony wiosenne, złocie żółte, miodunki ćmawe, kokorycze puste i niepozorne śnieżyczki przebiśniegi. Kieliszki przebiśniegów co prawda przekwitają, ale w dość dogodnych, mocno nasłonecznionych miejscach mogą dotrwać, ciesząc oblatujące je trzmiele i pszczoły.




Prawdziwy, dojrzały las dębowo-grabowy to już oaza dla kwiecia zawilcowego. Składa się on z majestatycznych dębów szypułkowych, grabu zwyczajnego, lip drobnolistnych, wiązu szypułkowego, czasem górskiego, klonu zwyczajnego z domieszką klona jawora, brzozy brodawkowatej i sosny pospolitej.W rezerwatach przyrody ''Sikórz'', oraz ''Brudzeńskie Jary'' można podziwiać na stromych nadrzecznych skarpach rosnące pomnikowe buki, osiągające pojedynczo ok dwóch wieków! Podszyt znamionują tutaj obfite zarośla leszczynowe, z trzmieliną zwyczajną, dereniem świdwą i kruszynami. Na dnie rzek rosną wąskie pasy olsów, gdzie pojawiają się śledziennica skrętnolistna i wilczomlecz migdałolistny. Ważne aspekty flory podmokłości i zabagnień Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego.

W starym grądzie pośród dębów i grabów.
Rzeczka Wierzbica.
Zawilce gajowe w słońcu-one zawsze obracają swe kwiaty za słońcem...
Zawilce tworzą w niezniszczonych przez tzw. ''gospodarkę leśną'' wspaniałe kolonie- kobierce. Jak okiem sięgnąć wkomponowują się w desenie kory różnych gatunków drzew. Dzięki temu, las jaśnieje nawet w najbardziej pochmurne dni i to pomimo, że kwiaty są zwinięte na kwintę. Jest w tym pewien czar, rodzaj utraconego raju, strzępy tęsknic za czymś doskonałym, co tak barbarzyńsko jako ludzkość dewastujemy...


Zawilce żółte-lubią brzegi strumieni i lasy łęgowe, różne podmokłości.

Zawilce należą do flory niesamowicie odżywczej dla wielu latających owadów. Niejako zaspokajają im bazę pokarmową w postaci kwiatowego pyłku podczas zapylania. Dzikim pszczołom wszystkim rodzimym gatunkom trzmieli oraz inszym przedstawicielom bzyczących. Zjawiskowo szczególnie pośród zawilców gajowych wyglądają fruwające motyle: listkowce cytrynki podczas lotów godowych- lubię obserwować je na zboczach doliny rzeczki Wierzbicy. Do ciekawostek należy mało znany fakt dotyczący mrówek, które orzeszkowate nasionka zawilców rozsiewają po całym lesie.

Grąd zboczowy z grabami.
Zawilce [Anemane}, to w Polsce zaledwie cztery gatunki. W okolicach Płocka spotykamy zawilca gajowego i żółtego, gdyż są typowymi aspektami flory grądów i łęgów na Mazowszu. Chociaż nasz żółty zawilczyk jest dużo rzadszy od swojego białego kumpla. Lubuje siedliska bliżej cieków i strumyczków i nie porasta tak gęstymi łanami. Dogaduje się dobrze z ziarnopłonami wiosennymi.

Fragment wspaniałego grądu-z pamiątką po tzw. leśnikach...
Płat grądu nadrzecznego.
Nurt rzeki Wierzbicy.
Pozostałe dwa gatunki zawilców są dużo mniej widywane i zakwitają później-kwiecień, maj. Wyróżnia je także długa łodyga sięgająca 40-50 cm wysokości oraz siedliska, które porastają. I tak zawilec wielkokwiatowy zajmuje ciepłe, suche tereny na murawach kserotermicznych. Jego kwiaty są białe, ale dużo większe od zawilca gajowego. Zaś zawilec narcyzowaty [jakże sympatyczna nazwa :) },obszary górskie-Bieszczady, Sudety, Tatry, z Babią Górą na czele. W przeciwieństwie do swoich krewniaków wytwarza po kilka kwiatów koloru białego, i co istotne jest owłosiony. Oba gatunki zawilców podlegają ochronie prawnej!

Grąd z łanami zawilca gajowego ;)
Miodunka ćmawa w lesie grądowym.
Zawilcowe runo.
Piękno lasu.
Grądy i łęgi Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego to ostatnie fragmenty ocalałych liściastych lasów okolic Płocka, Sikorza, Brudzenia Dużego i Brwilna. Bezcenne, zważywszy na fakt, że 90% terenów leśnych całego Mazowsza to monokultury borów sosnowych, mocno przekształconych i wciąż wycinanych przez tzw. leśników. Cieszcie więc swoje oczy tymi  cudownie pięknymi zawilcowymi dywanami, bo wbrew pozorom, szybko ona przekwitają. Fotografujmy je, rysujmy, malujmy, by mieć te chwile z nimi dla siebie. Piszę poważnie.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz