piątek, 14 października 2016

W rezerwacie przyrody ''Jabłonna''.

Fragment lasu grądowego w rezerwacie przyrody ''Jabłonna''.
W wieku XIV obecne tereny gminy Jabłonna stają się własnością kapituły katedralnej płockiej. Jak podają ''Spominki Płockie II'' z 1339 roku bartnicy puszczańscy z osady Jabłonna byli zobowiązani do przekazywania aż czternastu dużych donic miodu na rzecz biskupa płockiego. Od tego momentu można uznać postępujące osadnictwo na wielkich obszarach tutejszej puszczy, oraz jej barbarzyńskie karczowanie.

Rezerwat przyrody ''Jabłonna'', który powołano 15 grudnia 1980 roku na powierzchni 22,27 ha stanowi jej skromną namiastkę. Ma chronić zbiorowiska leśne, niezwykle zróżnicowane pod względem geomorfologicznym  jak i siedliskowym. Rośnie tutaj bezcenny fragmencik świetlistej dąbrowy osiągający około 140 lat. Reszta kompleksu rezerwatowego zajmuje las grądowy mieszany: dębowo-sosnowy, i bór sosnowy o ubogiej szacie florystycznej. Dotyczy to suchego, odkrytego miejsca, z monokulturą sośnin.


Łany konwalij majowych w rezerwacie przyrody ''Jabłonna''.
W majowym grądzie w łanach konwalii.

Krajobrazowo teren rezerwatu jest ciekawy wizualnie. Oko cieszą tutaj obniżające się z północy na południe tworzące się wąwozy erozyjne. Są one niezbyt duże, wręcz zamaskowane w plątaninie z krzewiastych lip drobnolistnych i graba zwyczajnego. Dorodne i dość obfite odrośla takich rozczochrańców komponują się idealnie z dębami szypułkowymi i klonami polnymi. Te ostatnie według moich informacji nie występują nigdzie indziej w podwarszawskiej części Mazowsza! Warto też wspomnieć, iż klony polne to najmniejsze i najrzadsze z rodzimych klonów, które maksymalnie mogą dorastać do zaledwie 10-12 metrów wysokości. Giganty większe aniżeli 20 m to wyjątkowe rzadkości. Klony polne lubią rosnąć także w lasach łęgowych. Zapewne ich występowanie w rezerwacie przyrody ''Jabłonna'', to efekt oddziaływania rzeki Wisły. 

Oprócz odrośli drzewiastych, w jabłonnym mateczniku spotykamy kruszynę, trzmieliny i czeremchy zwyczajne, właśnie na jesieni przebarwiające się bajkowymi odcieniami kolorów.  Część uboższa rezerwatu przeważa w wiecznie zielone jałowce z berberysami. W sosnowych borach dodające im życia i spore możliwości na pokarm, chociażby dla ptaków zimujących w naszym kraju. Muszę dodać, że tam, gdzie posadzono sztuczne nasadzenia monokultur sosnowych w sposób spontaniczny powstaje drugie piętro lasu. Przykład rezerwatu przyrody ''Jabłonna'', gdzie typowe siedlisko grądu jest czymś zupełnie normalnym, a umyślnie ingerowano tu sosną świadczy li tylko o tym, że trwa tam proces regeneracji tego leśnego siedliska. Przecież grądy przed wiekami przeważały na 60 % powierzchni obecnego terytorium Polski.

Bodziszkowy piękniś.
Siódmaczek leśny.
Wśród grabów i klonów polnych w rezerwacie przyrody ''Jabłonna''.
Flora w rezerwacie przyrody ''Jabłonna'' zachwyci estetów botaniki. Jest typową dla runa lasów grądowych i mieszano-liściastych. Ale uprzedzam, muszą się oni mocno natrudzić i mieć wiele cierpliwości, aby ujrzeć takie dziwy roślin jak na przykład kuklika pospolitego, dzwonka brzoskwiniolistnego albo kokorycz wonną. W maju cudowne łany konwalij majowych i konwalijek dwulistnych nie należą na szczęście do ulotnego przemijania. Są w całej pełni aż do początków czerwca. Wtedy polecam tam zawędrować, bo pachnie niezwyczajnie, i nadzwyczaj aromatycznie. Ja mógłbym tam siedzieć pomiędzy nimi całymi godzinami.

W późniejszych okresach las jabłonny zmienia barwy na skromniejsze. Rosną wówczas pięciornik biały, siódmaczek leśny- lubiący cień i wilgoć, oraz bodziszek cuchnący, który naprawdę nie cuchnie ;)  Zaś na granicy borów i grądu pszeńce gajowe z pojedynczymi kępkami przetacznika ożankowego Nawet daltonista doceni piękno i wiotkość tego delikatnego dywaniku leśnego raju. Mimo, że on taki niewielki.

Na łodyżkach wiotkich złoceń :)
Bór sosnowy w rezerwacie przyrody ''Jabłonna''.
Wśród dębów bezszypułkowych.
Bliskość Wisły, a nade wszystko teren zalewowy ogromnej rzeki, która zawsze podtapiała pobliskie grądy i łęgi sprawia, że ten leśny diadem może w stosunkowo szybkim tempie zregenerować i przekształcić zdegenerowane płaty monokultur w coś absolutnie niepowtarzalnego. W dwa wieki okrzepnie w autentyczne sanktuarium przyrody. Ale o tym wiedzą już nieliczni...

Presja urbanizacyjna na rezerwat trwa w najgorszym ze wszystkich możliwych sposobów. Tuż przy samej granicy z rezerwatem właśnie ogrodzono kolejne tereny pod budowę domów rekreacyjnych. Co zatrważa-pod samym wałem przeciwpowodziowym!!! Kompletna głupota. W razie powodzi będzie lamentowanie. Byłem tam pod koniec maja, więc sprawa antropopresji zapewne poszła dalej w las. Szkoda wielce, bo ktoś zarobi, a naiwni lub chciwi ludzie będą cierpieć. Jak wiecie, potępiam jak tylko mogę w każdym poście, prywatę i egoizm. W tym przypadku nie mam wyjścia i bez wahania stwierdzę, że przyszłość rezerwatu przyrody ''Jabłonna'' widzę w czarnych odcieniach. Dalej zamilczę.

Ożankowe powabki :)

Dąb szypułkowy w jabłonnej kniei...
''Śpieszcie się, tak szybko lasy odchodzą...'' Przeinaczam słowa wielkiego poety Twardowskiego, ale uważam, że są dziś jak najbardziej aktualne. W jesiennych klimatach odwiedźcie tą maciupeńką ostoję leśnej przyrody. Jak będziecie mieli farta zobaczycie spacerującego łosia, kierującego się na nadwiślańskie błonia. Dojazd jest łatwy, odznaczenia także, a i szlaków turystycznych nie zabraknie do przemierzania. Życzę tylko prawdziwych lasów. I świętego spokoju.

Źródła:
http://tustolica.pl/glosne-nie-dla-wycinania-lasu-w-jablonnie_72940
 http://www.encyklopedia.lasypolskie.pl/doku.php?id=k:klon-polny



















































































































































































6 komentarzy:

  1. Dziękuję. Warto odwiedzić ten las w maju-odurza zapachem konwalii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny kawałek leśnego uroczyska. Sławek nie długo będziem sadzić klony polne, tak więc nie bój nic.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki ziomalu, wiem, już nie mogę się doczekać. W końcu coś konkretnego, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna opowieść, inne tez ciekawe, będę zaglądać ��
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń