Poniższy tekst został napisany przez regionalistów Tomasza Kłoszewskiego i Sławomira Gajewskiego w półroczniku ''Nasze Korzenie'' wydawanym przez Muzeum Mazowieckie w Płocku. Artykuł ukazał się w numerze dziewiątym ''Naszych korzeni'' w grudniu 2015 roku. Zamieszczam go na prośbę kilku znajomych oraz dla poszerzenia wiedzy o tym cudownym skrawku ojczystej przyrody dla co światlejszych wędrowców i miłośników natury. Tekst w oryginale z niewielkimi zmianami. Życzę miłej lektury ;)
W rezerwacie przyrody ''Noskowo''. Foto: Sł. Gajewski. |
‘’Puszcza {…} ma
zostać na wieki wieków, jako las nietykalny, siedlisko bożyszcz starych, po
którym Święty Jeleń chodzi-jako ucieczka anachoretów, wielki oddech ziemi i
żywa pieśń wieczności!
Puszcza jest
niczyja-nie moja, ani twoja, ani nasza, jeno boża, święta!’’.
-Stefan Żeromski.
Noskowo-klejnot ziemi
płońskiej.
Do wielkiej osobliwości przyrodniczej
części południowej Powiatu Płońskiego należy rezerwat przyrody ‘’Noskowo’’
Znajduje się on w gminie Naruszewo zajmując łączny obszar 75,79 ha powierzchni.
Zważywszy, iż teren Mazowsza płockiego należy do jednych z najmniej zalesionych
miejsc w kraju, to niewielkie uroczysko jest jak klejnot w koronie. Pamiątką po
utraconym dziedzictwie bezkresów mazowieckich prapuszcz.
Prastary jesion powalony żywiołami natury w rezerwacie Noskowo. Foto: Sł.Gajewski. |
W typowo rolniczym charakterze gminy
rozdrobnione i rozrzucone monokultury sośnin osiągają tutaj zaledwie 60 lat.
Jedynym większym kompleksem leśnym w
zasięgu noskowskiego rezerwatu jest las
w rejonie miejscowości Nacpolsk, Stare Naruszewo i Strzębowo. Przecina go droga
wojewódzka nr 570. {Troski-Naruszewo-Czerwińsk n. Wisłą, oraz ze Strzęborza do
Nacpolska.}. Jest nasadzenia sztucznego i prowadzi się w nim normalną
gospodarkę leśną. Poza tym wyjątkiem, pustosz krajobrazu przeplata się
mozaikami z drobnych lasków olszynowych i łęgami w podmokłych zagłębieniach
terenu. Najczęściej wzdłuż płynących cieków i w zabagnieniach. Towarzyszą im
ginące na naszych oczach samotne kępy i zadrzewienia z wierzby głowiastej
{Salix alba oraz Salix fragilis}.
W grądzie noskowskim. |
Uroczysko Noskowo objęto ochroną
rezerwatową 4 kwietnia 1977 roku. [1]
Otoczone wśród gruntów rolnych stanowi przebogatą enklawę dla rzadkiej flory
centralnego niżu Polski i schronieniem dla wielu gatunków zwierząt. Jednakże o
istocie jego wyjątkowości stanowi zachowany o jednopiętrowej strukturze starodrzew
grądu niskiego w podzespołach {Tilio Carpinetum
stachyetosum, i Tilio Carpinetum corydaletosum},w wieku 90-130 lat.[2]Wspomniany
grąd porasta siedlisko lasu wilgotnego ze zbiorowiskiem drzewostanów
jesionowych, olszowych, grabowych i brzozowych. Pośród nich mienią się powabem
pojedyncze okazy monumentalnych jesionów i grabów nierzadko o wymiarach
pomnikowych drzew . Niektóre z nich liczą sobie przeszło dwa wieki! Bez
przesady można rezerwat ‘’Noskowo’’ dołączyć do panteonu najcenniejszych
obszarów chronionych naszego kraju, porównywalnym z rezerwatem ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego...
Świt w noskowskiej Puszczy. Foto: Sł. Gajewski. |
Dywany kokoryczy w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: M. Siwanowicz. |
Płat lasu o którym mowa, rośnie w
środkowej i wschodniej części rezerwatu, na niedużym morenowym wyniesieniu.
Stanowi on niejako wododział między dwoma strumykami, które tutaj płyną. Jeden z nich o nazwie Struga wypływająca spod
Strzębowa o długości 14 km meandruje
przez północną część ostoi, zaś ten drugi bezimienny zasila jej południowy
fragment. Dzięki ciekom, które płyną w rezerwacie dostrzec można strefowość
roślinności wzdłuż ich brzegów. Porasta
je dorodny ponad stuletni zespół łęgu olszowo-jesionowego {Fraxino
Alnetum},składającego się z olsu -olszy czarnej z dużą domieszką jesiona
wyniosłego, wiązów szypułkowych i klonem jaworem.
Fragment lasu grabowo-wiązowo-jaworowego w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: Sł. Gajewski. |
Piękny las brzozowy w noskowskiej kniei. Foto: Sł. Gajewski. |
To, co zadziwia wędrowca podziwiającego
majestat leśnego uroczyska, to zdrowe, wysokopienne okazy wspomnianych
jesionów. Strzelają w górę, jakby pewne swoich witalnych sił. Wypuszczając
wiosenne liście na pierwsze słoneczne ciepło, które je ogrzeje. Jest to o tyle
ważne, iż sam jesion ustępuje radykalnie z szaty polskich lasów. Sprawcą tegoż
nieszczęścia jest choroba spiralna,
której końcowym skutkiem jest obumarcie drzewa zarażonego przez patogeny
zabójczych grzybów. Choroba jesionowa jest na tyle groźna, że atakuje już młode
wyrośla drzewek, zagrażając kolejnym jego pokoleniom. Do tego dochodzi
dramatyczne osuszanie siedlisk i brak regularnych zalewów wodami zarówno opadowymi jak i spływami z
roztopów. Także nieprzemyślane prace melioracyjne, które zakłócają bezpowrotnie
cały reżim wodny. W ten sposób osłabione drzewa są narażone na zarazy
wspomnianych patogenów. Bezpośrednia
przyczyna tej choroby dotychczas nie jest poznana. Należy mieć nadzieję, że
światłe grono płońskich leśników wzięło pod uwagę możliwość matecznego
korzystania z puli genowej siewek jesiona
z noskowskiej ostoi.[3]
W rezerwacie widuje się co prawda jesiony porażone przez chorobę grzybową, ale
większość z sędziwych okazów jest nadal w świetnej kondycji, bez żadnych oznak
choroby. Bez wątpienia to ostatni bezpieczny skrawek zdrowego drzewostanu
jesionowego na płockim Mazowszu.
Potężny jesion wyniosły w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: M. Siwanowicz. |
Warto przy tym wspomnieć, że w rezerwacie
przyrody ‘’Noskowo’’, na krawędzi strumienia rośnie drugi, co do wysokości
jesion wyniosły w Polsce! Jego pierśnica wynosi 166 cm zaś korona sięga do 39
metrów.[4] W czasach dawnych Słowian jesion obok dębu należał do drzew , które najczęściej porastało pogańskie Święte Gaje.
Symbolizował słońce i ogień. Uważano, że jego
wierzchołek sięga nieba, a korzenie wnikają ku podziemiu.[5]
Tutejsze graby o wspaniałych kształtach mogą zupełnie spokojnie konkurować z
ich przepięknymi pobratymcami z rezerwatu ścisłego ‘’Nart’’ w Puszczy
Kampinoskiej. Tworzą coś na kształt
poskręcanych staruchów o złowrogich konarach, które skrzypią za każdym
podmuchem wiatru. Jakby wskrzeszały pamięcią swoje młode lata. A teraz dają cień
i wytchnienie wrażliwcom, którzy mogą je podziwiać.
Ostatnim jakże ważnym dopełnieniem
biocenotycznym dla rezerwatu są
zbiorowiska łęgów z rodzaju {Ficario Ulmetum}. Porastają one skraje lasu, a
zarazem całego kompleksu leśnego. W niektórych miejscach zalega tam stagnujące
lustro wód, zasilanych przez płynące cieki i wody podpowierzchniowe. Są one
niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju lasów łęgowych.
Lasy łęgowe w rezerwacie przyrody Noskowo-zimą. Foto: Sł. Gajewski. |
Jak podaje wybitny znawca rodzimej
fitosocjologii- W. Matuszkiewicz lasy grądowe stanowiły pierwotnie
najistotniejszy element krajobrazów roślinnych niżu i wyżyn obszaru Polski.
Grądy dominowały na 60% powierzchni , lub miały swój istotny udział z innymi
lasami liściastymi. Las Noskowski w wielu fragmentach przypomina prawdziwą
puszczę. Jej wskaźnikiem są wiekowe często próchniejące giganty, które z czasem
obalają się na samo dno leśnego runa. Zleżałe, porosłe wieloma gatunkami mchów,
porostów i grzybami. Wielkie kłody i ich złamańce tworzą magiczną aurę
nieodkrytej wcześniej kniei, zaś potężne
wywroty z rozczapierzonych zwisających korzeni upragnionym schronieniem dla
innych istot wyjętych spod prawa. Krainą szeptuch, które idą na zakazane modły
w absolutnej ciszy do starych bogów…
Tajemnicze bruki kamienne w noskowskiej ostoi. Foto: Sł. Gajewski. |
W tym przypadku interesująco wygląda
sprawa kamieni, które ciągną się tu jak
wiejskie alejki z kocich łbów . Mają szerokość do trzech metrów. Nieregularne i
porosłe mchami ocienione przez potężne okazy dębu szypułkowego biegną niekiedy
100-150 m w głąb uroczyska. Przypominają
tajemnicze budowle z okresu neolitu, których na ziemi płońskiej nie brakuje.
Jak wieść gminna niesie, mogły to być zwykłe mury graniczne między jedną a
drugą posiadłością ziemiańską. Pytanie tylko, czemu tak głęboko w lesie? Może
po prostu warto byłoby to sprawdzić.
Miodunka ćma w noskowskim sanktuarium... Foto: Sł. Gajewski. |
Rezerwat przyrody ‘’Noskowo’’ porasta
typowa dla siedlisk grądowych warstwa krzewiasta. Należy do nich leszczyna
pospolita, dereń świdwa , czeremcha zwyczajna oraz chronione prawem: kruszyna pospolita, kalina koralowa,
porzeczka czarna i wawrzynek wilczełyko.
Kiedy las jest jeszcze nagi i bezlistny w uroczysku następuje masowy
zakwit roślinności zielnej nazywanej geofitami. Różnokolorowy dywan ścielący
się aż po najdalsze puszczańskie zakątki. Jego apogeum następuje z początkiem
marca i może trwać w zależności od warunków pogodowych do pierwszej połowy
kwietnia. Czasem dłużej. Wówczas można się nasycać spektakularnymi widokami z
kwitnących zawilców gajowych, gajowców żółtych, raczyć okiem ziarnopłonami
wiosennymi, miodunkami ćmami czy baśniowo wyglądającymi kokoryczami. Tutaj
rosną jej dwie odmiany-fioletowa i biała.
Łany kokoryczy w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: M. Siwanowicz. |
Wczesnowiosenne runo rezerwatu ‘’Noskowo’’
to także przylaszczka pospolita, gwiazdnica gajowa i wielkokwiatowa, niecierpek
pospolity, piżmaczek wiosenny, marzanna wonna, groszek wiosenny, kopytnik
pospolity, śledziennica skrętnolistna, knieć błotna oraz ciekawy czworolist
pospolity porastający podmokłe części lasu wraz ze złocią żółtą. Tutaj nader
powabny i dość liczny. Flora geofitów z początkiem lata traci liście, zaś pozostałe
części roślin przeczekuje w utajonej formie w postaci cebulek, bulw i kłączy w
glebie. I tak do kolejnej wiosny. Z uwagi na fakt, że chroniona ostoja przyrody
położona jest na uboczu szlaków komunikacyjnych, nie dosięgła jej niszcząca
antropopresja ludzka. Dzięki czemu roślinności runa leśnego nie zagroziło
zdeptanie z zaśmiecaniem i nielegalnym pozyskiwaniem chronionej flory.
O tym jak bardzo naturalny charakter
posiada ‘’Noskowo’’ niech świadczy występowanie we wschodniej części lasu
pasożytniczej rośliny o nazwie łuskiewnik różowy. Jej intrygujący i do dziś nie
poznany do końca aspekt rozmnażania, budzi zaciekawienie u wielu botaników.
Zajmuje jedno stanowisko o powierzchni zaledwie 50 metrów kwadratowych.
Łuskiewnik różowy w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: Sł. Gajewski. |
Ta bezzieleniowa bylina, rzadki element
flory naszych lasów pasożytuje na korzeniach drzew, głównie na olszy, wiązie,
grabach, czy leszczynie. Pobiera substancje odżywcze z drewna, zatem nie zabija
swojego żywiciela. Podziemne kłącze tego gagatka wyrasta dopiero po 10 latach
swojego rozwoju w postaci pędu. Ów pęd
nadziemny pokryty różem łusek niczym
mięciutki pancerz kwitnie i owocuje wtenczas w całej krasie. Jego kwiaty
zapylają trzmiele, zaś nasionka roznoszą mrówki. Ciekawostką jest fakt, że
stare dwudziestoletnie kłącze może mieć do 150 cm długości! Występowanie
łuskiewnika różowego w grądach i łęgach stanowi o wykształconej już szacie
roślinnej lasu i bezwględnie zasługuje na ochronę prawną. W dodatku jest piękną
rośliną towarzyszącą wspomnianym wyżej geofitom.
Łuskiewnik różowy. Foto: Sł. Gajewski. |
Uroczysko w Noskowie, to nie tylko
sędziwe starodrzewia, bagienne dale gonnych pni, zapach kwitnącego kwiecia; to
także ginące gatunki zwierząt i owadów. Podczas obserwacji zanotowano
niedużą grupkę saren, nieliczną
populację zająca, ukrywające się stadko dzików, przechodzącego sporadycznie
łosia {wieść gminna}, a ponadto ślady bytności bobra na ciekach rezerwatu. W
pejzażu rolniczym rezerwat stanowi
schronienie i nieocenioną bazę pokarmową dla tutejszej zwierzyny.
Sarna. Foto: B. Perlikowski. |
Z awifauny należy podkreślić występowanie
dzięcioła czarnego z zielonosiwym kuzynem. Żerują tu pełzacze, sikory, nad
strumieniami rudziki, strzyżyki, słowiki, zalatuje bocian czarny {lęgu nie
stwierdzono} i muchołówki. Z ptaków drapieżnych puszczyk, myszołów zwyczajny,
jastrząb i krogulec. Rzecz jasna są to gatunki odnotowane wybiórczo. Z uwagi na
dziuplaste drzewa i spękania w korze, możliwa jest bytność leśnych gatunków
nietoperzy. Ozdobą podmokłości rezerwatu są płazy i gady. Rzadka rzekotka
drzewna, ginący kumak nizinny, ropucha szara, a także traszka grzebieniasta i
niegroźny zaskroniec.
Łoś. Foto: B. Perlikowski. |
Ze świata owadów, który zasiedla Noskowski
las trzeba wymienić pachnicę dębową. Chrząszcz ten jest reliktem pierwotnych
puszcz, które porastały ongiś tereny całego Mazowsza. Do życia i rozwoju
potrzebuje ciepłych liściastych lasów mieszanych, zbliżonych cechami do
naturalnych. Wymaga starych i nadal żywych dziuplastych drzew, które zasiedla.
Lubi stojące ponad stuletnie jesiony, wierzby i dęby. Tam, na różnych
wysokościach pni-od leżących poniżej szyi korzeniowej, aż po dziuple na wysokość 20 metrów żeruje w
pruchniskach i blisko matczynego otworu
dziupli. Jak ważne są to wymagania, niechaj zaświadczy fakt, że cykl rozwojowy
pachnicy trwa ponad 3-4 lata. W prawdziwej kniei, gdzie szkodliwa gospodarcza
działalność człowieka nie zakłóca odwiecznego rytmu natury, taki stan jest
czymś zupełnie normalnym. I puszcza radzi sobie świetnie bez jego pomocy…
Rezerwat przyrody ‘’Noskowo’’ to prawdziwy
klejnot ziemi płońskiej. Umiejscowiony w widłach rzek: Skrwy Prawej, Wisły i
Wkry nie ma sobie równych pod względem zachowanej dzikości. Wylesiony obszar
północno-zachodniego Mazowsza na tle tego rezerwatu jawi się dramatycznie
ubogo. Chociaż oficjalnie jest rezerwatem częściowym, to na jego terenie nie
prowadzi się żadnej gospodarki leśnej. W praktyce mamy do czynienia z ochroną
ścisłą, która jest najodpowiedniejszym sposobem ochrony tego wyjątkowo cennego
lasu. W takich warunkach, pozbawiona ludzkiej presji przyroda może pokazać cały
swój twórczy potencjał, a procesy biologiczne mogą trwać niezakłócone tak, jak
działo się to przez tysiąclecia-zanim człowiek nie ogłosił się samozwańczym
panem wszelkiego życia. Świadomy tego
wie, że jeśli utracimy ten niewielki skraweczek ojczystej przyrody, zubożenie
duchowe pogrąży nas w kompletnej otchłani znieczulenia. Nie zaznawszy okiem nietkniętych połaci zielonej wolności
duszy, zastąpi ją złudzeniami ze sztucznego świata betonu i szkła. A wraz z nim pamięć o tożsamości miejsca z
któregośmy wyszli.
Jeden z sędziwych dębów szypułkowych w rezerwacie przyrody Noskowo. Foto: Sł. Gajewski. |
Jak bardzo ten problem się nasila, wystarczy
spojrzeć na otaczające zewsząd Noskowski rezerwat myśliwskie ambony. Straszydła
niczym budki strażnicze strzegące więźniów z obozu koncentracyjnego w
Oświęcimiu. Chciwość i ludzka pycha sprawiają, że nawet tutaj przyrodzie i jej
mieszkańcom, nie daje się chwili spokoju. To bardzo smutne.
Jeśli ktoś z czytelników ‘’Naszych korzeni’’
pragnie ujrzeć cudowność tej zielonej wyspy, zaprawdę spieszcie się;
pielgrzymujcie do niej jak do najświętszego sanktuarium przyrody. I wsłuchujcie
się w siebie. To przygoda jakich mało.
Autorzy dziękują kolegom Adamowi
Dariuszowi Kotkiewiczowi oraz Markowi Siwanowiczowi za wsparcie logistyczne w
dotarciu do rezerwatu i za cierpliwość podczas dokonywanej inwentaryzacji
przyrodniczej obiektu.
Wykrot jesiona z łanami kokoryczy. Foto: Sł. Gajewski. |
[1]
Zarządzenie Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia: 04.04.1977, {M.P.
Nr 10,/1977, poz64}.
[2]
‘’Plan urządzenia lasu Nadleśnictwa Płońsk na lata 2013-2022 wg stanu lasu na
1.01.2013 r. Program ochrony przyrody. Wiele informacji zaczerpnięto z tegoż
opracowania do powyższego artykułu.
[3]
‘’Echa leśne, nr 3, {613}, 2013. Artykuł pt. Szansa dla jesiona? , str 5.
Niewielka wzmianka o plantacji nasiennej jesionu pochodzących zaledwie z 31
matecznych drzew prowadzona w Nadleśnictwie Łomża. Rośnie w niej 1,5 tyś.
drzewek liczących teraz 15 lat.
[4]
Najwyższy jesion wyniosły w Polsce
rośnie w rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego i liczy sobie 42
metry..Informacje ustne przewodników parku- Janusza Korbela oraz Arkadiusza
Szymury. Autorzy artykułu twierdzą, iż Noskowski jesion jest najwyższym żywym
jesionem na Mazowszu i znanym im dotychczas
jako drugi w kraju.
[5]
L. Matela, Tajemnice Słowian, poznaj sekrety słowiańskich przodków. Wyd. Studio
Astropsychologii Białystok,2005, str. 96-97.
Jest to jedno z najbardziej cennych przyrodniczo miejsc w województwie mazowieckim. Fragmentami, tam gdzie rosną potężne jesiony las przypomina Białowieską knieję.
OdpowiedzUsuńTak, ten skrawek przyrody, to maluśka Puszcza Białowieska w miniaturce...
OdpowiedzUsuńSławku, jak zwykle bardzo dobry tekst, dziękuję za udostępnienie. Jak od strony Płońska można tam najlepiej dojechać autem?
OdpowiedzUsuńWitam gorąco.
OdpowiedzUsuńBardzo trudno mi opisać, jak najprościej dojechać z Płońska do rezerwatu Noskowo. Jeśli się Pani/Pan nie obrazi proszę ściągnąć mapkę gminy Naruszewo. Od drogi nr 570 skręcamy w prawo do miejscowości o sympatycznej nazwie Pieścidła. Stamtąd kierujemy się ostrym zakrętem w lewo na Januszewo i zmierzamy pośród pól. Tuż przed przystankiem PKS stoi figurka Matki Boskiej. Proszę przed nim skręcić w piaszczystą drogę. Na wprost majaczyć będzie las. To rezerwat. Im bliżej lasu, tym jaśniej widoczna będzie tablica informacyjna o rezerwacie przyrody. Pod nim można bezpiecznie zostawić auto.
Przepraszam, że tak nieudolnie kieruję, ale inaczej nie potrafię... Droga do rezerwatu daleka i skrętów sporo, ale warto. Sugeruję GPS.
POWODZENIA=
Sławek.